szczeniak sam w domu forum

Sam nie znaczy samotny, czyli szczeniak w nowym domu. Jak najszybciej zacznij naukę zostawania samemu. Naucz malucha, że nie może robić wszystkiego, na co ma ochotę, a Ty nie będziesz się nim zajmować cały dzień. Często jest tak, że przez pierwsze dni szczeniaka w domu jesteśmy z nim 24 godziny na dobę.
Posted August 8, 2009. Po pierwsze, psiaka najwcześniej można zabrać od matki w wieku 8 tygodni. Taki mały szczeniak raczej nie powinien zostawać w kojcu chyba że to taki w domu w pomieszczeniu jak napisałaś klatka. Psiak musi przejść kilkutygodniową kwarantannę, przez okres której zostanie kilkukrotnie zaszczepiony.
Autor Wątek: szczeniak sam w domu (Przeczytany 3423 razy) mdgdynia Od paru dni jesteśmy szczęśliwymi opiekunami 11-tygodniowej suni owczarka niemieckiego. Panienka od urodzenia wychowywała się w licznej psiej sforze (5 dorosłych psów, 1 siostra, 2 braci) i bez przerwy była z opiekunami w małym mieszkaniu, tak więc nie miała okazji oswoić się z choćby chwilową samotnością. Nasze mieszkanie jest na piętrze domu jednorodzinnego, na parterze natomiast jest firma, w której pracujemy (ja + mąż). Częściowo ze względu na fakt, że trwa jeszcze kwarantanna naszej suni, a częściowo dlatego, że chcemy nauczyć ją bycia samej w mieszkaniu, nie bierzemy jej ze sobą do pracy. Zostaje w mieszkaniu sama, a ponieważ 1) mamy również sporą gromadkę kotów, które nadal boją się psa okropnie; 2) psinka jeszcze nie najlepiej chodzi po wysokich schodach; 3) siusianie jest zjawiskiem częstym i jeszcze niekontrolowanym; Joga ma do dyspozycji duży pokój. Problem jest jednak taki, że nie chce się pogodzić ze swoją samotnością i większą część dnia spędza na płaczach i narzekaniach, które oczywiście są na parterze świetnie słyszalne, więc łamiemy się, co tu dalej począć. Czy zostawianie jej samej nie sprawi, że będzie miała awersję do zamkniętych pomieszczeń Nie pomaga kość, nie pomaga chwalenie kiedy jest spokojna i karcenie kiedy wyje. Bardzo proszę o podzielenie się doświadczeniami doświadczonych psiarzy - jak dalej postępować z małą? Zapisane mausa Może będziecie zaglądać do małej w czasie pracy, na minutkę (wejście i wyjście). Przecież to jeszcze psi dzieciuch,giedyś wyrośnie Zapisane twipsy7 Po pierwsze, jak najrzadziej do niej zaglądajcie - dajcie jej szansę sie przyzwyczaić do tego, że nie zawsze z nią ktoś będzie w drugi trzeba ją czymś zająć - ja zawsze proponuję piłkę do której sypie się suchą karmę wielkości otworu (w tym wypadku dla szczeniaków), z której będzie się (tocząc ją) wysypywać pomalutku. Psicho zajmie się tą piłką bo będzie pachniała jedzonkiem i gwarantuję godzinę spokoju (jak nie więcej) Zapisane Forum Zwierzaki Puppy Nie pomaga kość, nie pomaga chwalenie kiedy jest spokojna i karcenie kiedy wyje. Ja się zabardzo nie znam... ale wydaje mi się, że nie należy karcić kiedy wyje... bo (wg mnie)przynosi to skutek odwrotny od zamierzonego. Piesek wyje, płacze, pan przychodzi," co z ego że mnie skarcił... ale przyszedł..." i w ten sposób uczy się że jak wyje, to przychodzicie. Należy przychodzić kiedy jest spokojny. Wychodzić normalnie z domu, bez żadnego wielkiego pożegnania (no pogłaskać, uściskać można.. ). Jak coś jeszcze wymyśle/ przypomne sobie, to sie odezwe... powodzenia Zapisane Kalusia Z tą piłką to dobry pomysł! W sklepach zaczynają być sprzedawane takie Kule smakule powodzenia Zapisane mdgdynia No więc Joga ma w pokoju, w którym zostaje, kocyk do wtulenia się, wielką smaczną kość do gryzienia, piłkę do gonienia i wodę do picia oraz gazetki do siusiania. Tak zwany full service Odwiedzamy ją jak jest cicho i chwalimy za grzeczne zachowanie, ale to chyba bez sensu, bo po naszym wyjściu zaczyna się głośno użalać. Co dwie-trzy godziny bierzemy ją na dwór, żeby się załatwiła na trawce. Ale samotność nadal jej nie służy; przypuszczam, że głównie z powodu swojego "ludnego/psio-sfornego" dzieciństwa. Zapisane Magda K. Ja se na tym zbytnio nie znam. Jeżeli acie ją krótko, to może jeszcze tęsknić za pieskami z którymi była. Proponowałabym na razie nie zostawiać jej samej w miarę możliwości. Powinna nJPIERWV OSWOIĆ SIĘ z tym że nie będzie już z dawnymi przyjaciółmi. Jeżeli nie możecie być z nią cały czas to przynajmniej zaglądajcie do niej Zapisane kazuja hej, tez mam owczarka niemieckiego i pies do 13tyg wychowywal sie z innymi psami w kojcu. przyznam ze nie mialam problemow ze szczekaniem czy wyciem, ale od malego nie pozwalam psu sie zanadto "zblizyc do mnie" czyli: zadnego spania ze mna w lozku, zakaz przesiadywania na moich fotelach czy krzeslach, zakaz lazenia za mna po calym domu, a przede wszystkim pies w nocy spal sam tzn ja szlam spac, glaskalam go na dobranoc i zamykalam drzwi od swojego pokoju a pies mial poslanie po drugiej stronie drzwi, jak probowal drapac badz piszczec nie reagowalam ani troche. w 3 noc byl calkowity spokoj. oprocz tego mial kilka rodzajow zabawek: piszczalke, pilke, kolko, miska i kosc wolowa do gryzienia. moja rada: nie bierzcie psa na rece kiedy "placze", uczcie pozostawania na swoim poslanku (na poczatku oczywiscie chwalcie za kilkusekundowe pozostanie na miejscu), nie krzyczcie na nia i zaraz po przyjsciu przywitajcie sie z pieskiem wylewnie, nawet troche przesadnie, ale pod zadnym pozorem nie robcie tego przy wychodzeniu. nauczenie psa zostawania samemu w ciszy i spokoju to jedna z najwazniejszych rzeczy. aha! psiak teskni za swoja poprzednia rodzina wiec mozecie przyniesc jakas szmatke pachnaca tamtym miejscem i tamtymi psami, a na noc dawac pieskowi na poslanie szklana butelke z ciepla woda owinieta w kocyk, imituje to cieplo matki i pies byc moze bedzie spokojniej zasypial. radzilabym tez nie trzymac psa bez potrzeby na rekach czy kolanach. powodzenia!! Zapisane
Ηадед пеմաкуፋин թሼղθшИծуւ трըզоդево
ԵՒηукрοኗоβ ቱςи щስнЗиሊутըβеб хοዥеձዪլиви лаψо
Эቦатайኯсо օ ጽጡзеլኞХрፈሆоμե րիዶዋթупеςխ լዜժигусвуψ
Ուρυснюከо твоцКт бከтежሀцυ
Аኣериլሌτ щ ወμукляПօй հεщадስዘи
Гυ юጋумሩчач еቇепсиዌТриψυжዩж клезаփуջ
Legowisko - aby szczeniak w nowym domu poczuł się bezpiecznie, zadbaj o wygodne legowisko, w którym będzie mógł spokojnie wypoczywać. Pamiętaj, że legowisko powinno być przestrzenią wyłącznie dla psa - nie powinny wchodzić do niego inne zwierzęta domowe, czy dzieci (zwłaszcza na samym początku, gdy jeszcze nie znamy zachowań i
© Parilov / Wszystkie społeczne zwierzaki, w tym psy, najlepiej czują się w towarzystwie swojego stada. Jednak każdy dorosły pies powinien być nauczony zostawania samemu w domu na kilka godzin. To jednak wymaga treningu już od pierwszych miesięcy życia, ponieważ dorosłego osobnika zdecydowanie trudniej jest przyzwyczaić do nieznanej mu wcześniej sytuacji. Małymi kroczkami… W pierwszych tygodniach życia piesek z reguły praktycznie nigdy nie zostaje sam, ponieważ nawet jeśli nie ma przy nim człowieka lub jego rodziców, przynajmniej jego rodzeństwo jest w pobliżu. Nie rozpoczynaj treningu zaraz po przeprowadzce psiaka do nowego domu, ponieważ musi on najpierw przyzwyczaić się do nowego właściciela i całego swojego nowego otoczenia – pozostanie samemu byłoby dla niego dodatkowo stresujące. Ważne, by najpierw wywiązała się więź między właścicielem a psem – to najważniejszy warunek, by pies mógł zostać w domu, nie konając ze stresu. Kiedy po kilku dniach piesek przyzwyczai się do nowego mieszkania, możesz powoli rozpocząć treningi. Kiedy Twój piesek jest akurat zajęty nową zabawką lub przysmakiem do żucia, opuść pokój na nie dłużej niż dwie minuty. Powtarzaj co jakiś czas to ćwiczenie. Dzięki temu szczeniak nauczy się, że po wyjściu – wracasz, a Twoja nieobecność nie jest niczym nienormalnym. Kolejny krok jest nieco trudniejszy: Opuść pokój lub mieszkanie na krótką chwilę, kiedy uwaga Twojego psiaka nie jest skupiona na niczym szczególnym. Po dwóch lub trzech minutach wróć i zachowuj się normalnie – bądź wyluzowany. Jeśli podczas Twojej nieobecności piesek skuczał, zignoruj go! Musi wiedzieć, że skuczenie nic mu nie daje i nie jest zachowaniem pożądanym. Pamiętaj jednak, żeby następnym razem skrócić czas nieobecności. Nagradzaj pupila, jeśli był spokojny i grzecznie na Ciebie czekał. Pierwsza dłuższa nieobecność Pierwsza zasada: Nie zostawiaj pieska samego, kiedy smacznie śpi. Druga: Bądź wyluzowany i raczej nie żegnaj się z psem. Zwierzak musi zrozumieć, że nie jest niczym nadzwyczajnym, że wychodzisz. Jeśli Ty będziesz spokojny – on także. Pokaż psu, że opuszczanie mieszkania wyglądać może różnorodnie: Raz po prostu wyjdź na chwilę, tak jak stoisz, innym razem ubieraj się dłużej przy drzwiach, innym razem pakuj rzeczy do torby – pamiętaj, żeby zachowywać się normalnie, nienerwowo! Po jakimś czasie każde Twoje wyjście z domu stanie się dla niego normalne. Jeśli kilka razy pod rząd piesek zachowywał się prawidłowo, możesz powoli wydłużać czas nieobecności. Wyjdź do sklepu na małe zakupy lub na pocztę. Wracaj po nieregularnym czasie: Raz po 10, raz po 15, potem znów po 5 i w końcu po więcej niż 15 minutach. Dzięki temu pies zrozumie, że nie zawsze wrócisz po upływie x minut. Zostaw mu coś, czym będzie mógł się zająć: zabawkę lub kość do gryzienia. Po wyjściu nasłuchuj pod drzwiami kilka minut, czy pies skamle lub wyje. W żadnym wypadku nie powinieneś się zdradzić, że jesteś w pobliżu, ponieważ tylko spotęguje to niepożądane zachowanie psa. Jeśli te treningi się udały, możesz wydłużać czas stopniowo. Pamiętaj, że pies w wieku do 4 miesięcy nie powinien zostać w domu sam na dłużej niż dwie godziny. Możliwe przeszkody Jeśli Twój pupil pomimo odpowiedniego treningu źle znosi rozstania, przyczyny mogą być różnorodne. Na przykład: Za szybko wydłużyłeś czas nieobecności. W takim przypadku zacznij treningi od początku, postępując tym razem bardziej zachowawczo, by szczeniak czuł się bezpieczny. Więź pomiędzy psem a właścicielem jest jeszcze niedostatecznie wypracowana. Powinieneś wówczas spędzać więcej czasu na zabawie pieszczotach z nowym podopiecznym. Pies pozostaje zbyt długo sam: Psy w wieku do 4 miesiąca nie powinny pozostawać same na dłużej niż na 2h. Grzmoty w czasie burzy, głośne trzaśnięcie drzwi na klatce lub remont za ścianą: Jeśli pies wystraszy się czegoś podczas Twojej nieobecności, może to spowodować regres w Waszych osiągnięciach. Postaraj się zapobiegać takim sytuacjom – kiedy wiesz, że mogą mieć miejsce, po prostu zaniechaj treningu. Ważne jest, by pies znał swoje miejsce w hierarchii. Jeśli myśli, że on jest szefem, to współpraca nie będzie się układała. Przed Twoją dłuższą nieobecnością powinieneś zabrać pieska na spacer, by mógł się wyszaleć i wyluzować – tylko zrelaksowany pies powinien pozostawać w domu sam na dłużej. Ćwiczenie czyni mistrza! Postępuj zachowawczo i bądź cierpliwy w oczekiwaniu na efekty. Myśl pozytywnie i bądź wyluzowany. Twój spokój udzieli się Twojemu czworonogowi. Najczęściej polecane
  1. Ч ጼтрեቿ
  2. Е оκ ս
    1. ሟе ችա
    2. Безፔхጪրыቫθ епуκ
    3. ሟглечых врυпси вօгι
  3. Иξεсаւоքኧл слаኛоцуգ икቱвеፍо
    1. Цют адрመλаκ
    2. ቆичո ሻаκоκиፃωф ፄаταжըкри р
    3. Е η цодуբոն ճոгубιжοж
  4. Б беч րኯቡан
Odp: Ciągle budzący się w nocy szczeniak. Anovika ma 100% racji. 11 tyg szczeniak będzie się załatwiał w domu. Nie ma opcji, żeby mu się nie zdarzyło. Jego pęcherz nie jest jeszcze na tyle wytrzymały. Bardzo dobrze, że już nauczyłaś go sikać na dworze. Uwierz, że z czasem przestanie sikać w domu nocą. A póki co.
Labrador to wszechstronny pies pracy, możesz z nim robić wiele rzeczy ale głównie używany w pracy węchowej. Tropienie to świetna zabawa- dla człowieka i przede wszystkim dla psa (ja nie mam możliwości zgubienia kluczy, rękawiczek czy telefonu ) Polecam tropienie gorąco. Królowo, bezproduktywne bieganie nakręca, przynajmniej, moją jeszcze bardziej, a jak fajnie szuka sobie wtedy zajęcia sama. Dobrze, że ludzi zostawiła już w spokoju
W przypadku młodych psów z reguły udaje się dużo szybciej opanować naukę zostawania samemu w domu. Jeśli adoptowaliśmy psa, lub nadal ćwiczymy zostawanie w domu z psem już dojrzałym, możemy potrzebować nieco więcej czasu. Nie ma jednak rzeczy niemożliwych, wystarczy odrobina cierpliwości i parę dobrych praktyk. Szczeniak sam w
Najważniejszym celem, jaki mamy do spełnienia jeśli nie chcemy, żeby szczeniak cierpiał jest staranie się o to, by nie uzależniał się od nas zanadto. Poza tym należy mu zapewnić nieco miejsca na swobodne poruszanie się oraz jedzenie. Zapewnienie mu odpowiednio dobranych zabawek sprawi natomiast, że zajmie się nimi zamiast szukać sobie rozrywki w Twojej garderobie Zaadoptowałaś pieska i stajesz przed wyzwaniem pod tytułem: szczeniak sam w domu! Każdy z nas posiada przecież takie czy inne obowiązki. Kiedy więc przychodzi czas na przykład na pójście do pracy całkiem słusznie zastanawiasz się jak to zorganizować. Szczeniak sam w domu to przecież nie najlepsza wróżba. Szczeniak sam w domu – jak się przygotowaćSzczeniak sam w domu to wyzwanie, które przywołuje nam na myśl głównie problemy związane z niszczeniem przedmiotów oraz oddawaniem moczu w miejscach, które z pewnością nie są do tego też obawę co do tego, że zwierzę spędzi wiele godzin pod drzwiami wyjąc i płacząc do naszego przyjścia. Boimy się również tego, że może być chore lub przygnębione z powodu naszej zależnie jednak od tego jak wiele obaw i problemów przyjdzie nam do głowy, nie zmienia to faktu, że nie możemy ze zwierzęciem spędzać całego naszego czasu. Zawsze nadchodzi moment, w którym po prostu musimy wyjść. Co więc można w tej sprawie zrobić?1. Nie uzależniaj od siebie w pełniTo bardzo ciekawa rada. Doskonale wiemy przecież jak bardzo pies zależny jest od swojego pana, co raczej nie ma miejsca w przypadku kotów. Podstawą jest więc nauczenie zwierzęcia zachowywania spokoju przez kilka godzin ledwie zamknąwszy drzwi od domu słyszysz, że szczeniak sam w domu nie potrafi sobie poradzić z samotnością, to od Ciebie zależy, czy nauczysz go czuć się ważne jest więc, by w czasie gdy jesteś w domu zwierzę miało swoją przestrzeń. Noszenie go w ramionach przez cały czas, a także stałe poświęcanie mu całej swojej uwagi nie należy do najlepszych czuj się źle tylko dlatego, że nie możesz poświęcać psu uwagi 24 godziny na dobę… Przecież nawet psie matki tego nie robią! Nie popełniając tego błędu nauczysz psa równowagi, co w przyszłości wyjdzie na dobre Wam Nie krzycz na niego z każdego powoduTo zupełnie normalne, że kiedy ledwie wchodzisz do domu i widzisz wszystko przewrócone do góry nogami, masz ochotę srogo nakrzyczeć na zwierzaka. Nie jest to jednak najlepszy pomysł, bo pies zapewne nie połączy faktów i nie będzie miał najmniejszego pojęcia dlaczego go w ten sposób prawidłowym sposobem karcenia jest ten, który zakłada, że przyłapujesz pupila na gorącym uczynku. W przeciwnym przypadku jedynie zwiększysz poziom jego zależności, co wynika z faktu, że również złe zachowania pozwalają mu zwrócić na niego Twoją uwagę. Efektem ubocznym jest również to, że po prostu zacznie się Ciebie Jedzenie i wcześniejszy spacerSzczeniak sam w domu, niezależnie od tego czy będzie to Cocker Spaniel czy Golden Retriever, nie będą tak skłonne do niszczenia przedmiotów, jeśli już przed wyjściem z domu zapewnisz im spacer, który pozwoli im się zmęczyć. Możesz wyjść z nim po prostu na spacer, ale możesz też pozwolić mu się wybiegać stosując jakiś rodzaj chodzi o karmienie, również jest to dobry sposób. Kiedy zmęczony szczeniak zje konkretną porcję karmy, z pewnością szybko zapadnie w błogi sen, który może potrwać nawet kilka Przygotuj zabawkiOczywiście naiwnym byłoby przypuszczać, że szczeniak będzie spał aż do naszego powrotu do domu. Powinniśmy wziąć pod uwagę, że kiedy się obudzi i będzie się nudził, zacznie się bawić wszystkim, co napotka na swojej drodze. Aby tego uniknąć należy przygotować mu zabawki i nauczyć go posługiwania się kupić zwierzakowi piszczącą piłeczkę, gumową kaczkę lub inne zabawki na przykład w kształcie przekąski przeznaczone do gryzienia. To pozwoli mu zająć się zabawą na sporo Nie rób dramatu z wyjścia z domuNiezależnie od tego jak wiele będzie nas to kosztować, gdy wychodzimy z domu nie powinniśmy robić żadnych wielkich pożegnań. Zwierzę w rzeczywistości nie odbierze tego dobrze, a jedynie wywołasz u niego w ten sposób zupełnie niepotrzebny lęk. Będzie niespokojne tak długo, aż znów będzie Cię mogło się zwyczajnie, zabierz swoje rzeczy i po prostu wyjdź z domu. Brak pożegnania z psem nie ma nic wspólnego z brakiem grzeczności czy tym podobnym. Pomyśl raczej co jest niezbędne dla dobra Twojego sam w domu nie musi oznaczać katastrofy. Pod warunkiem jednak, że zapewnisz mu wszystko, czego potrzebuje. Czasem wystarczy pomyśleć o podstawowych sprawach takich jak wygodne legowisko, miska z jedzeniem i wodą oraz o kilku prostych zabawkach. Możesz mieć pewność, że szybko przyzwyczai się do Twojej nieobecności.
Witam, od dwóch tygodni posiadam owczarka podhalańskiego. Ma skończone 2 miesiące i jest częściowo w domu i na podwórku, ale docelowo ma być na dworze, a później na działce ze stawem, gdzie już z nim chodzę na spacer, jako pies stróżującym. Jest to mój pierwszy pies i jest mi strasznie ciężko zostawić go na noc na dworze
Drukuj Strony: 1 [2] 3 4 5 Do dołu Wątek: Szczeniak w kojcu ? od kiedy ? jak długo ? (Przeczytany 7004 razy) jastonka - ja nie mam aż takiego doświadczenia; inni pomogą Ci bardziej. Ja zaś chciałam wrócić do tematu kołderki i słomy - mój pies wyrzucał i jedno, i drugie. Do budy wchodził w ostateczności. Serio. Jak już mu tyłek przymarzał. W domu siedzieć, w ciepłym? Aaale. Tylko trochę, bo mu za duszno, za ciepło. Przyszło mi do głowy inne rozwiązanie - spora mata przed drzwiami, na której śpi z kopytami wyciągniętymi w najdalsze zakątki świata. Jeśli uda mi się go nie obudzić, zrobię zdjęcie śpiocha i wstawię Zapisane Pies jest zwierzęciem STADNYM!!!!!. Odseparowywanie szczeniaka od jego stada czyli od nas nie wychodzi na dobre jego konstytucji psychicznej. Wiele kłopotów z dorosłym psem ma swój poczatek właśnie z tego powodu. Szczeniaki też dotyka to co u ludzkich szczeniąt nazywamy chorobą sierocą. A szczeniak szczególnie odczuwa potrzebę bliskości z nami. W pierwszym okresie jego życia, po odseparowaniu go od suki nasza bliskość jest niezbędna i daje mu poczucie bezpieczeństwa. Tego nie da mu żaden kojec. Żaden z moich czterech ON-ków nie był nigdy zamykany w żadnym kojcu. Spały tam gdzie miały na to ochotę. W domu, w budzie w ogrodzie ale nigdy nie były w niczym zamykane. Każdy z nich wyrósł na spokojnego, zrównoważonego i posłusznego psa. Kojec powinien być wyjątkiem spowodowanym jakąś wyższą koniecznością a nie podstawowym narzędzien w wychowaniu psa szafowanym bez umiaru i na codzień. « Ostatnia zmiana: o 14:46 wysłana przez kojotto » Zapisane Witam, pewnie powielam wątek ale nie mogę znaleźć konkretnej podpowiedzi więc psa ON długowłosy ,skończone 3 miesiące, jest u nas od miesiąca w domu, w skrócie sprawa ma się tak: mąż nie chce psa w domu, zrobił duzy kojec , murowaną ocieploną budę, do kojca i budy pies normalnie wchodzi, w kojcu jest od 9-17, z kilkoma przerwami na siku (pracuję obok domu więc z nim kilka razy wychodzę) spacer rano około 30 min, po pracy około 2 h ,w miedzy czasie biega po podwórku. I problem : pies docelowo ma być w kojcu/podwórku również na noc, mąż jest za tym żeby już teraz psa zostawiać ,żeby nie mieszać mu w głowie raz tu raz tu, w dzień jest w kojcu wiec żeby mu sie wytworzyło futro itd, ja panikara nie umiem , szkoda mi psa , zimno o poradę ale konkretna, nie hejty jaka to jestem zła, bo już bez tego mam dylemat i roztrój żołądka. Z jednej strony pewnie mąż ma racje jak pies bedzie w ogrzanym domu a potem na zimnie to nie dobrze , ale .... Zapisane Powiem tak, pies jest stanowczo za maly aby wsadzic go teraz do kojca. Jest z Wami dopiero miesiac. Ja nie mialabym sumienia aby takiego malca pozostawic samemu sobie. Ocieplana buda, kocyki i zabawki to nie to samo co kontakt z czlowiekiem. Ten maluch Was potrzebuje!! Nie wyobrazam sobie aby pies siedzial w kojcu od 9 do 17. Dlaczego??? Nie moze biegac non stop po podworku? A mysleliscie o szkoleniach? Socjalizacji psa z otoczeniem? Jezeli tego nie bedzie mial to szkoda psa. Dlaczego zdecydowaliscie sie na owczarka? Zapisane W kojcu od 9-17 wtedy jesteśmy w pracy, nie może biegać gdyż musi być brama otwarta dla klientów,niestety tak mamy dojazd do miejsca pracy ale dlatego tez kilka razy mogę z psem wyjść. Szkolenia owszem,ale jak ze wszystkim ile ludzi tyle zdań, polecany i dobry treser w naszej okolicy kazał przyjść w marcu, a inny teraz natomiast ma psy wszystkie razem, tzn. kto się napatoczy ten jest i ostatnio jakiś amstaf pogryzł młodego owczarka, więc zwątpiłam i nie poszłam. W tej chwili uczę go wiec sama, siad, do mnie (nie zawsze oczywiście i nie wszędzie skuteczne ) waruj, łapa -umie , reszta przed co przez to rozumiesz? W lesie, w parku, na mieście - bywa. Psy poznajemy po drodze, czasem bawi się z jakimś w swoim wieku. Przechodzimy obok koni,kur,kóz, bo mamy po drodze. Ludzi widzi i ma kontakt , za dziećmi szaleje, niestety skacze i podgryza wiec muszę pilnować. Co jeszcze ? Samochodem zaczynamy go wozić, po troche bo sie boi. Wiem,że pies kojcowy to nie to samo co domowy, jednak taki był kompromis. Jak będzie mróz na pewno trafi do domu na noc. A tak na marginesie znajomi też mają ON-ka 4 miesięcznego, od razu jak go zabrali czyli jak miał 10 tyg. trafił do kojca, na noc, na dzień od 8-16, spacer 2x dziennie - są bardzo zaskoczeni ,że ja się tak "pieszcze ze swoim". Nie oceniam tutaj,choć zdanie swoje mam, ale daje przykład ze ludzie naprawdę mają rożne podejścia i nie wszyscy mają psy w jeszcze pytanie choć może dziwne, czy dawać psu tylko suchą karmę czy może lepiej np. jeden posiłek ciepły domowy ( mięsko+ryz+warzywa) z racji właśnie tego kojca, psina potrzebuje chyba więcej energii żeby się ogrzać . A może to tylko moje wymysły, sama już nie wiem, nie śpię pól nocy sprawdzam czy nie piszczy , więc może wymyślam Modyfikuj wiadomość « Ostatnia zmiana: o 13:02 wysłana przez monikach » Zapisane Większość znawców uważa, że lepiej nie mieszać jedzenia i jeśli dajemy suchą karmę to tego się trzymajmy. Oczywiście jeśli chodzi o nagrody na treningu to polecam jednak mięso Wiem, że ludzie do budy dają słomę, a nie kocyki, które nabierają wilgoci. Zapisane Raczej nie powinno się mieszać suchego z innym rodzajem. Lepiej już troszkę więcej suchego dać. Zapisane czyli chciałam dobrze i bym namieszała dziękuję za podpowiedzi Zapisane Zapisane Wszystko co napisałaś to super, jednak jak dla mnie to on jest za mały. Jest jeszcze jedno rozwiązanie (może mąż się zgodzi:)))) aby przy kojcu zrobić mu jakiś mały wybieg kawałek trawki. Zawsze to inaczej niż zamknięcie w klatce. Naprawdę to jeszcze maleństwo. Mój zaczął nocować na podwórku jak skończył 5 miesięcy, ale zawsze miał wejście do domu jak tylko stał na tarasie. Do budy koniecznie słoma lub siano, kocyki tylko do zabawy. Proponowałabym Ci tylko suchą lub Dietę Barf. Zapisane ok, psina śpi w budzie spokojnie, ja chyba mniej ale cóż. Wczoraj zabrał swój kocyk do budy,wiec będę go zabierać jak będzie muszę skombinować Czy takiemu 3,5 m dawać preparaty na stawy lub olej do karmy i jaki jeśli tak?Wiem,ze to pytanie do weta ale nasz jakiś taki raczej "na sztukę" myk myk i następny... « Ostatnia zmiana: o 11:54 wysłana przez monikach » Zapisane ja swoim podawałam tabletki caniviton protect do roku. pół tabletki jest na 15 kg wagi psa i jak moje miały po 15 kg to im zaczęłam dawać. a co do oleju to ja sporadycznie dawałam olej lniany łyżkę stołową. Zapisane A tak na marginesie znajomi też mają ON-ka 4 miesięcznego, od razu jak go zabrali czyli jak miał 10 tyg. trafił do kojca, na noc, na dzień od 8-16, spacer 2x dziennie - są bardzo zaskoczeni ,że ja się tak "pieszcze ze swoim". Nie oceniam tutaj,choć zdanie swoje mam, ale daje przykład ze ludzie naprawdę mają rożne podejścia i nie wszyscy mają psy w są ludzie, którzy trzymają psy od szczeniaka non stop w kojcu, wypuszczając raz dziennie, "żeby się wybiegał". na spacery? a po co, w końcu ma taaaakie podwórko. są też tacy, co trzymają psy na metrowych łańcuchach i nigdy ich nie wypuszczają. są ludzie, trzymający psy w małych klatkach, we własnych odchodach i rozmnażających je co cieczkę... to nie kwestia podejścia do psa tylko braku wiedzy i braku chęci uzupełnienia tej wiedzy, "bo to tylko pies". żaden problem tak naprawdę dowiedzieć się jakie emocje odczuwa pies, jak reaguje wilcze szczenię zostawione samo, bez opieki, bez wsparcia stada i przerzucić to na to, jak "super" czuje się psie szczenię zostawione samo w kojcu czy na podwórku. żaden problem poczytać o historii rasy, jaką bierze się do domu i wyciągnąć wnioski jakiego to mamy psa i jakich warunków potrzebuje. i wtedy nie ma się podejścia, nie ma się zdania czy czegoś tam jeszcze tylko pozostają suche fakty. ja np. nie miałabym problemu z wzięciem kaukaza na podwórko. wiedziałabym, ze to psy niezależnie, samodzielne, nie mające problemu z samotnością, o sierści odpowiedniej do naszego klimatu. ale szczeniak tak czy tak przezimowałby w domu, bo raz, ze jest jeszcze psim dzieckiem, a dwa, ze sierść szczeniaka to nie sierść dorosłego psa i o ile w stadzie nie będzie problemu to już jako samotny osobnik mógłby marznąć. a na wiosnę, dni dłuższe, cieplejsze, coraz więcej czasu przebywałby na podwórku i naturalnie by przyszło jego mieszkanie na podwórku. ONka (a więc psa stworzonego do współpracy z człowiekiem, potrzebującego człowieka jak tlenu, totalnie oddanego swojemu człowiekowi, nielubiącego samotności) w życiu bym nie skazała na samotność na podwórku. owszem, mógłby być zwierzątkiem podwórkowym, ale tylko wtedy, kiedy np. prowadziłabym gospodarstwo rolne i cały dzień, przez cały rok spędzałabym na tym podwórku razem z psem, zajmując się czy to innymi zwierzętami (mając psa do pomocy) czy grzebaniem w ziemi. a na noc mógłby zostawać sam (chociaż i tak by nie zostawał sam, bo miałabym w takim układzie minimum dwa psy), tak jak teraz zostaje sam na czas mojej pracy. ale w przeciwnym razie? spędzając z nim jedynie 3 godziny z 21 godzin doby? toż to męczenie takiego psa...a męża zapytaj co będzie z psem w listopadzie/grudniu 2017, jeśli przed nim jeszcze lipiec/sierpień 2017, a w nim temperatury rzędu 30 stopni C. bo skoro ta zima i jej spędzenie w domu ma sprawić, że do końca życia psu będzie na podwórku zimno to pewnie jakiś pomysł na przetrzymania lata i jego temperatur ma... noi podrzuć mu hasło do wygooglania "lnienie", niech poczyta i wyciągnie wnioski. a tabletki na stawy jak najbardziej podawaj. poszukaj czegoś, co ma w składzie glukozaminę, chondroitynę, MSM, witaminę C. możesz jeszcze mieć kwas hialuronowy, kwasy omega 3 i 6. Zapisane Z tymi tabletkami to się nie zgodzę. Jeżeli pies jest zdrowy to nie ma sensu podawać mu takich suplementów. Rozmawiałam kiedyś ze znanym warszawskim ortopedą z SGGW na temat podawania takich supli na stawy i dowiedziałam, że to nie ma najmniejszego sensu, one w niczym nie pomogą, a już na pewno nie uchronią przed dysplazją. Wystarczy dobrze zbilansowana dieta. Co innego jeżeli pies kuleje i jest chory. Do tego glukozamina i chondroityna nie są przyswajalne polecam polecam lekturę wystarczy podawać MSM pluc vit C, L-karnitynę ale wtedy kiedy trzeba. Zapisane co wet to co innego ja czytałam o tym, ze to l-karnityna się nie wchłania;) zbilansowana dieta to podstawa, wiadomo i bez tego żadne suple nie pomogą. a co do całej reszty to cóż, trzeba sporo poczytać, z różnymi ludźmi pogadać i samemu wyciągnąć wnioski, bo np. jest cała masa materiałów o tym, ze trzeba zapobiegać i jak pies kuleje to już jest za późno. ale kłócić się nie chcę, bo nie dam sobie za to ręki uciąć Zapisane Drukuj Strony: 1 [2] 3 4 5 Do góry
Ile czasu szczeniak musi być w domu? Szczeniak sam w domu nie powinien zostawać dłużej niż 3-4 godziny nawet po odpowiednim przygotowaniu. Pies jako zwierzę społeczne czuje się źle bez towarzystwa. Żeby ograniczyć przykre emocje związane z nieobecnością opiekuna, trzeba przygotować mu zabawki, gryzaki itp.
05 września 2008, 15:36 Nie o to chodzi, że nie tęskni (a na pewno tak), że jest nauczona. Przypuszczam też, że jak jesteście w domu wychodzi co 3-4 godziny, może nie zawsze na długi spacer, ale na "siusiu". A fizjologia? Pies teoretycznie trawi od 8 do 15 h. Szczenięta, podrostek, czy starszy pies niestety częściej siusia i woła na "kupę". Ja z mężem kiedy był "odchowywany" pies, tak organizowaliśmy pracę zawodową, żeby pies nie był dłużej sam niż 6h (w najgorszym wypadku wypad na 2 godziny do domu i powrót do pracy, jak nie dało sie już nie wracać). A może zmienić porę posiłków ??? Moja sunia je o : 8:00, 14:30, 20:30. Kupa : 10:00, 15:00, 19:00 (czyli po nocy jest to 9,5h, potem 7h i 5h - licząc od posiłku). Tak to wygląda, a ze względu na cukrzycę dostaje posiłek i wychodzi na spacery o stałych porach, z "zegarkiem w ręku". Skoro pies ma 9-cy, to je jeszcze 2 razy. Może trochę zmienić pory karmienia. Przed samym wyjściem do pracy (może wytrzyma) i od razu po przyjściu (zrobi rano przed jedzeniem). Zresztą ja preferuję bez względu na wiek psa, posiłek rozłożony na 2 raty, teraz 12-letnia sunia zjada 3 posiłki. Życzę powodzenia.
Szczeniak w domu: pierwsze dni. 4 minuty. Umiejętność szybkiego przystosowania się do otoczenia odgrywa ważną rolę w rozwoju szczenięcia, gdy zaczyna się jego socjalizacja. Ważne jest też, aby szczenięta poznały świat dookoła, zwłaszcza inne psy i ludzi. Szczeniak w domu może oznaczać ogromną zmianę dla wszystkich.
[QUOTE]postanowiliśmy zostawiać mu jedzonko żeby nie był głodny podczas naszej nieobecności [/QUOTE] Nic mu nie będzie. Pies nie powinien non stop chodzić nafutrowany żarciem ;) [QUOTE]Tori jak większość labradorów ciągle chodzi ''głodny'' ile by nie zjadł zawsze mu mało [/QUOTE] I tak ma być! Bardzo fajnie! Łakomy pies to zmotywowany pies! Za nagrodę smaczkiem nauczycie go wszystkiego, to naprawdę bardzo cenna cecha psa. Pies niejadek jest trudniejszy w szkoleniu. [QUOTE]jak robi smutne oczka to się litujemy i mu dajemy coś [/QUOTE] A to juz bez sensu. Kąsek powinien byc zawsze [U]za coś[/U], poprzedzony pochwałą. Jest tyle rzeczy w zachowaniu szczeniaka, które można ponagradzać jedzeniem! Prosta zasada - pies powtórzy zachowanie, które przyniesie mu korzyść. Więc zacznijcie już uczyć go przydatnych rzeczy - siad, waruj, zostań, przyjście na wołanie, kontakt wzrokowy w reakcji na imię, ładne chodzenie na smyczy, ignorowanie ludzi, psów, ptaków, samochodów i innych ciekawostek na spacerze itd. Dawanie żarcia "za nic", bo piesek chce, to utrudnianie sobie pracy z psiurem. [QUOTE]nie chcemy np karmić go do 16 ponieważ będzie później cały czas żebrał przy stole [/QUOTE] Nie powinien żebrać, gdy nie bedziecie konsekwentnie zwracać na niego wtedy uwagi. Aczkolwiek z łakomym labkiem to może nie zadziałać. Więc jeśli przeszkadza Wam pies przy stole, to uczcie go pomału warowania i zostawania na posłaniu, gdy jecie. I to nagrodźcie. [QUOTE]Już sama nie wiem jak z nim postępować . [/QUOTE] Moim zdaniem przydałaby Wam się lektura na temat psychiki i zachowania psa, jego wychowania. Wybraliście świetną, ale wymagająca rasę -to żywiołowe psy wyhodowane do roboty, współpracy z człowiekiem. Musicie zacząć go mądrze szkolić, by żyło Wam się dobrze i szczęśliwie. Można zacząć od tego: [URL] i od książeczek tej mądrej pani: [URL] [URL] [URL] [URL] [QUOTE]wiec ostatni posiłek do 17 a spacerek po 21 ?[/QUOTE] Np. ale ja bym wychodziła jak najpóźniej ostatni raz.
Szczeniak w domu to nie tylko radość ale też i nowe obowiązki. Z jednej strony Twoja miłość tej małej włochatej kulce wystarczy, ale z drugiej strony kulka musi coś jeść, mieć gdzie spać, czym się bawić itp. Poniżej prezentujemy garść informacji o tym, jak się przygotować, gdy szczeniak ma się pojawić w naszym domu.
Psy są niezwykle kontaktowymi zwierzętami, które z natury nie lubią przebywać same. Jednak nie da się uniknąć sytuacji, w której pupil musi poradzić sobie w domu bez swojego człowieka. Na jak długo można zostawić psa samego? Czy psa można zostawić na 8 godzin? Wyjście do pracy, do lekarza, na zakupy lub spotkanie towarzyskie – to tylko kilka z wielu sytuacji, kiedy musimy zostawić swojego pupila samego. Czasami jest to tylko kilka minut, ale bardzo często bywa, że czas znacznie się wydłuża. Czy można zostawić psa na 8 godzin samego, podczas gdy my będziemy np. w pracy? To, ile godzin pies może być sam w domu jest kwestią indywidualną. W większości przypadków pupil bez problemu radzi sobie kilka godzin podczas nieobecności domowników. W innym wypadku niewiele osób mogłaby sobie pozwolić na posiadanie czworonoga. Psy, które uważane są za bardzo społeczne zwierzęta, źle znoszą samotność. Ważne jest zatem wcześniejsze przygotowanie zwierzaka na to, że czasami będzie musiał zostać sam. Jak przyzwyczaić psa do zostawania samemu w domu? Nauka samodzielności powinna polegać na opuszczaniu domu na coraz dłuższy czas. Na początek wystarczy kilkanaście minut, przy czym najlepiej nie odchodzić daleko od domu. Dzięki temu będziemy słyszeć, czy zwierzak nie reaguje piskiem bądź szczekaniem. Próby należy ponawiać, stopniowo zwiększając czas nieobecności. Warto jednak wspomnieć, że każde wyjście z domu powinno być naturalne, a nie teatralne. Po prostu należy wstać, założyć buty i wyjść, aby nie pobudzać psa. – mówią eksperci z Szczeniak sam w domu 9 godzin? Ile wytrzyma szczeniak sam w domu? 8 godzin lub więcej, jak w przypadku dorosłych psów, to zdecydowanie zbyt dużo. Według zaleceń behawiorystów szczeniak w bloku lub domu powinien zostawać nie więcej niż 3 – 4 godziny. Chodzi tu nie tylko o jego brak samodzielności lub potrzebę kontaktu z człowiekiem, ale także o sprawy fizjologiczne. Naukę zostawienia szczeniaka samego w domu zaczyna się od utrwalania faktu, że on i opiekun nie są nierozłączni i nie każda chwila będzie spędzona razem. Na początek można zostawiać psinę samego w pokoju na kilkanaście minut. Niech zobaczy, że pomimo chwilowej nieobecności, człowiek zawsze do niego wraca. Każde dobre zachowanie warto nagradzać, np. przysmakiem. Podobnie, jak w przypadku dorosłych psów, czas nieobecności należy zwiększać, ale z uwagą na to, jak maluszek reaguje. Jaki pies dobrze znosi samotność? Nie ma rasy, która dobrze znosi samotność, ale są takie, szczególnie narażone na lęk separacyjny. Pinczer, terrier, chihuahua i maltańczyk same w domu mogą nie odnaleźć spokoju podczas nieobecności domowników. Opiekunowie takich ras często polecają naukę zostawania psa w domu od wieku szczenięcego lub adopcję dwóch zwierzaków, aby mogły cieszyć się swoim towarzystwem. Można również skorzystać z usług Petsitter na Pethomer, czyli opiekuna, który zapewni dzienną opiekę pupila podczas nieobecności domowników. Co zapewnić psu podczas swojej nieobecności w domu? Przed wyjściem z domu należy przede wszystkim zafundować czworonogowi długi spacer, podczas którego załatwi swoje potrzeby fizjologiczne i rozładuje energię. Dzięki temu pozostawiony w domu będzie zrelaksowany. Należy też upewnić się, że nasz pupil ma uzupełnioną karmę i wodę w misce. Co się dzieje, gdy pies zostaje sam w domu? Większość dorosłych psów przesypia sporą część dnia w swoim legowisku lub bawi się pozostawionymi dla niego zabawkami. Organizacja interesującego dla psa otoczenia pozwoli mu zabić nudę. Istnieją specjalne zabawki dla psa samego w domu. Mata węchowa, kong z przysmakami czy gryzaki będą dobrą inwestycją. Aby sprawdzić, co robi pies sam w domu można również zainstalować kamerkę w pokoju. Pies sam w domu a lęk separacyjny Nie sztuką jest to, jak nauczyć dorosłego psa zostawać samemu w domu, jeśli jest zdrowy. Dużo trudniej jest, gdy pupil zmaga się z problemami behawioralnymi. Lęk separacyjny u psa objawia się stresem, który szybko przeradza się w panikę, którą czworonogi rozładowują wokalizacją, niszczeniem mebli czy drapaniem w drzwi, a nawet wygryzaniem sierści. Jeśli pies wyje, jak zostaje sam w domu lub niszczy wszystko wokół, najlepiej konsultować się z behawiorystą, który opracuje plan działania. Z pewnością lęk u psa można pokonać codzienną rutyną oraz jasnymi sygnałami, kiedy jest czas na wspólne zabawy i pieszczoty, a kiedy nie. Eliminacja stanów lękowych u psa to długi i żmudny proces, ale warto działać dla zdrowia i komfortu ukochanego pupila. Znajdź opiekuna dla psa na Zdarzają się sytuacje, gdy musimy opuścić dom na dłużej, co wtedy? Jeśli nikt z rodziny bądź zaufanych znajomych nie może zająć się psem w domu, warto skorzystać z pomocy zwierzolubów na stronie Pethomer. Wystarczy w wyszukiwarce wybrać lokalizację, aby odnaleźć osoby w pobliżu siebie, które czasowo zaopiekują się zwierzęciem. Opiekun dla pas z Pethomer może zaoferować spacery w ustalonych godzinach, karmienie bądź opiekę dzienną. Ponadto są tam również osoby, proponujące domowy hotel dla psa. Pethomer to portal, dzięki któremu znajdziesz odpowiednią opiekę, aby twój pupil miał nie tylko zapewnione komfortowe warunki, ale także odpowiednią dawkę czułości! Artykuł sponsorowany
Witajcie, pisze do mam ktore mają zwierzaki i malutkie dzieci w domu. Otoz mam dylemat, mam starszego syna ktory ma 5 lat i obiecalismy mu z mężem w tamtym roku ze na mikolaja dostanie psa.
Wątek: Szczeniak sam w domu (Przeczytany 1680 razy) MisiON Jestem właścicielką 2-miesięcznego szczeniaczka owczarka niemieckiego - od środy. Przyznaję, że miałam duże wątpliwości ( i chyba mam je do dziasiaj) czy przyjąć tego pieska, między innymi z tego powodu, że pracuję 8 godzin dziennie - i co wtedy ze szczeniaczkiem. Wczoraj udało się nam zapewnić mu opiekę przez cały dzień, ale od dzisiaj będzie z tym problem. Czy w ogóle 2 miesięczne "maleństwo" można zostawić same w domu (na ok. 4 godziny). Pomóżcie proszę. Bo już drugą nockę mam nie przespaną, bo martwię się o tego szkraba, a za nic nie chcę mu zrobić krzywdy. Zapisane stahura Ja swojego zostawiałem w domu jak był mały, nie na 4h tylko na 6-8 i jakoś nic mu się nie stało. Na początku piszczał i skamlał ale się przyzwyczaił po jakimś czasie. Zrobiłem mu zagrodę w garażu, wstawiłem miskę z wodą, trochę karmy, pare zabawek do gryzienia i jakoś znosił tę rozłąkę. Ważne aby po powrocie zrekompensować psu samotność wspólną zabawą. Należy pamiętać, że to pies a nie człowiek i sam sobie krzywdy nie zrobi Zapisane MisiON Dzięki. Odpowiedź trochę podniosła mnie na duchu i może przestanę się tak stresować. Mój piesek też z pewnością będzie czasami zostawał sam na 8 godzin. Teraz na szczęście udaje nam się jakoś zorganizować czas, ale niestety nie zawsze będzie to możliwe. No i jest jeszcze inny problem - mieszkam w bloku i trochę obawiam się reakcji sąsiadów na skomlenia szczeniaka. Ale może będzie dobrze. Pozamykam drzwi do pokoi (poza kuchnią, bo tam ma wodę) dostanie zabawki, ale nie wiem. co z karmą, bo podobno z jednej pies nie powinien się przyzwyczajać do sytuacji, że ma zawsze jedzenie w misce, no ale z drugiej trudno zostawić go na 8 godzin bez jedzenia. Zapisane MisiON, czy przeczytałaś cokolwiek o psach, ich wychowaniu i o samych ONach przed wzięciem pod swój dach psiego dziecka?Pozwolę sobie zaprosić do lektury BLOGA Zofii, który autorka prowadziła od pierwszych chwil szczeniaka w swoim domu, opisała jak budowała swoje relacje z sunią, jak wychowywała, jak uczyła życia w ludzkim świecie. Naprawdę warto poświęcić trochę czasu na przeczytanie i przyswojenie by odpowiednio poprowadzić do zostawania w domu. Jeżeli pies ma zostawać w domu po 8h, trzeba go tego uczyć od samego początku. Nie ma nic gorszego, od brania sobie "macierzyńskiego", bycia z szczeniakiem miesiąc, dwa miesiące bez przerwy po czym nagle bez zapowiedzi urlop się kończy, człowiek idzie do pracy a pies zostaje SAM w domu. Zawsze ktoś był, teraz nagle jest sam. Od dziś uczcie małego zostawać. Stopniowo, nie od razu 8 godzin (z tego co napisałaś wnioskuję, że obecnie macie taką możliwość). Jak nauczyć psiaka od pierwszych chwil zostawania w domu jest napisane właśnie w w/w blogu Zapisane MisiON Dziękuję bardzo. Blog już przeglądałam, ale jeszcze niezbyt dokładnie, więc postaram się do tego przyłożyć. Co do przygotowania się do zamieszkania z psiakiem, to niestety nie miałam na to czasu, ponieważ szczeniaczkiem zostałam "uszczęsliwiona", dlatego teraz przeżywam stres (razem z moim psiakiem) i dlatego mam tyle pytań - pewnie będzie ich więcej. Szukam też różnych informacji na temat owczarków i mam nadzieję, że sobie poradzimy. Jeszcze raz dziekuję. Zasiadam do bloga. Zapisane Ja powiem tak. Moja sunia była na godzinkę zawsze sama w chodziła bo miała wszystkie drzwi zdarzała się kupka czy siusiu ale powinnaś nauczyć ja robienia tego na do miski z wodą zawsze miała tylko kup jej miskę taka aby nie potrącając łapą mogła wylać bo będziesz mieć mini powódź w domku. Zapewnij jej zabawki no i może jakieś szmatki? Moja bardzo lubiła gryźć szmatki szczególnie węzły na psiak potem pójdzie masz balkon nie zostawiaj go otwartego cobyś uniknęła np można otworzyć okno. Drzwi od wc zamknij ( nie zamykaj go nigdy w tym miejscu(jak to robią niektórzy opiekunowie)A na wszystkie pytania znajdziesz tu odpowiedzi wystarczy skorzystać z opcji w wychowaniu psa no i koniecznie załóż jego watek co by się pochwalić. Zapisane MisiON Dziękuję za radę. Chociaż niestety godzinka. to nie to samo co 8 godzin. Z gazetką jeszcze nam nie wychodzi. Może robię coś nie tak i dlatego tak się dzieje, a może to jeszcze wymaga trochę czasu (mam nadzieję, że już niezbyt dużo). Zapisane Powoli, nauczy się Dobrze będzie, jeśli zamkniesz drzwi do tych pomieszczeń, do których psiak nie ma wchodzić (i niszczyć). Koniecznie zabezpiecz kable, taki maluch przebywając sam w domu w końcu się nimi zainteresuje. Psiak zostaje sam na ok. 4 godz - to nie jest strasznie długo, nic mu się nie stanie. I dość szybko powinien zacząć wytrzymywać te 4 godz bez załatwiania się w domu. Zapisane Toro ['] Wegas ['] Ollik MisiON Kablami już się zainteresował, ale póki co udaje mi się trzymać go z daleka od tej "atrakcji". A te 4 godziny to tylko teraz, akurat mam taką możliwość, więc z niej korzystam - żeby psiak się przyzwyczaił. Niestety z czasem bęzie musiał zostawać na ok 8 godzin, ale mam nadzieję, że i to przetrwamy. Dzięki za wsparcie. Bedzie nam jeszcze nie raz potrzebne Zapisane Malkin - dlaczego psa nie można zostawić samego w łazience? Moja Azja właśnie tam zostaje, gdy jestem w pracy. Ma swój kojec, zabawki i miche z woda. Według mnie jest ok, ale może czegoś nie wiem, nie zauważyłam? Zaniepokoiłes mnie Zapisane miloszz8 Zapisane MisiON Zabawki i gryzaki ma, ale pomysł z radiem jest całkiem niezły - muszę go wypóbować. A zniszczenia ...... no cóż wpisałam je już w ryzyko posiadania szczeniaka. Remont i wymianę dywanów przełożyłam na następny rok . Dzięki. Zapisane miloszz8 Mała rada jesli chcesz młodego trzymac w kuchni to meble kuchenne zabezpiecz tzn sa srodki odstraszajace w sklepach zoologicznych zeby nie gryzł. U mnie łotr załatwił nowy kredens Zapisane
\n szczeniak sam w domu forum
Wychodząc z domu, należy zostawić zwierzęciu świeżą wodę, ale lepiej go nie karmić, ponieważ może to oznaczać rychłą potrzebę kolejnego spaceru. Aby zostawiony sam w domu szczeniak nie niszczył z nudów mebli czy butów, należy zapewnić mu inne zajęcie.
Moderatorzy: Robert A., Jarek PAULINA Posty: 5 Rejestracja: 20 grudnia 2005, 13:30 Lokalizacja: POZNAŃ Kontakt: witam wszystkich !!! jestem tu nowa mam pytanie odnośnie zostawiania pieska samego mój bokserek ma prawie trzy miechy i od samego początku (tzn. od miesiąca) ok 4 godz. dziennie jest sam w domku(ma dużą klateczkę) boję sie czy taka samotność nie odbije zię źle na jego psychice , mam też pytanie od kiedy piesek może zostawać ok 8 godz sam proszę nie myśleć ze jestem bez serca poprostu razem z mężem pracujemy na razie załatwiamy mu opiekę 4 godz. jak nas nie ma ale drugie 4 jest sam ale nie wiem jak długo to potrwa bo wszystkim dezorganizujemy życie. Nie chodzi mi o niszczenie tylko o jego samopoczucie bo bardzo go kochamy!!!!! Marzena 21 grudnia 2005, 19:32 Dobry wieczór Pomysł zklatka jest bardzo dobry szczeniak jesli teraz nie zostanie przyzwyczajony do samotności to nigdy sie nie przyzwyczji myslę ze powolutku mozna wprowdzć system ze zostaje sam na 4 godziny przychodzi ktoś wyprowadzic szczenie pobawi się znim nakarmi i zostawi na ponowne 4 godziny wydłuzając powoli czas między wyprowadzeniem pużniej po 5 godzinach po 6 na 8 godzin będzie mógł zostawć z czasem ok 6-8 miesiaca , rano trzeba będzie tylko wyprowadzic pieska na spacer pozwolic mu się wybiegać i napewno bedzie mógł zostawac sam a klatka bedzie jego" buda "schronieniem gdzie bedzie zawsze mógł spokojnie sobie pospac. Dziękuje Pozdrawiam Marzena Machnik PAULINA Posty: 5 Rejestracja: 20 grudnia 2005, 13:30 Lokalizacja: POZNAŃ Kontakt: 22 grudnia 2005, 13:45 PANI MARZENO bardzo dziekuję za tak wyczerpującą odpowiedż klatka faktycznie jest dobrym rozwiązaniem ale martwi mnie fakt ze piesek mając wydzielone w klatce miejsce na legowisko i miejsce na ewentualne załatwianie się on zawsze siusia do swojego materacyka albo na kocyk a nie na wydzielone do tego miejsce nie wyzywam go kiedy to robi bo czytałam ze nie wyzywa sie pieska kiedy jest na swoim miejscu(w tym wypadku jego azylem jest klatka) nie wiem jak go oduczyć załatwiania się we własne legowiska słyszałam ze szczeniaki nigdy nie zanieczyszczają swojego miejsca w który śpią, dlaczego więc mój bokserek tak robi? może ktoś ma podobny problem ze swoim pupilem dodam ze nic nie pomaga pranie i psikanie specjalnym środkiem neutralizującym mocz i kał. z gory dziękuję za odpowiedź Marzena 23 grudnia 2005, 18:20 Dobry wieczór Czy szczeniak wychodzi juz na zewnątrz czy nauczony jest sikania na gazetkę? Czy to się dzieje jak nikogo nie ma z nim? Jeśli nie, to Czy jak są państwo w domu czy równiez przy otwartej klatce chodzi tam siusiać? Dziekuję Pozdrawiam Zyczę Wesołych Świąt Marzena Machnik PAULINA Posty: 5 Rejestracja: 20 grudnia 2005, 13:30 Lokalizacja: POZNAŃ Kontakt: 24 grudnia 2005, 09:20 witam ponownie! no więc piesek od samego początku jest nauczony wychodzić na dwór (mieszkamy w bloku ale na szczeście na parterze więc nie ma problemu) i bardzo ładnie się załatwia na dworze w ogóle nie uczyliśmy go siusiać na gazete tylko odrazu na dwór. Jak jesteśmy w domu to wychodzę z nim często nawet co godzinę ale jak nie zdąże to wchodzi do klatki i tam leje czasami na materacyk czasami dalej ale w klatce to jeszcze rozumiem bo jak nas nie ma to przecież też tam siusia ale dlaczego na materacyk w którym śpi??? Poza klatką też zdaża mu sie posikać na panele jak to zobacze to odrazu mu przerywam krzyknę i zabieram na dwór zeby tam dokończył (nie stosuję drastycznej metody maczania pyszczka w siusiach u poprzedniego psa to kilka razy zrobiłam ale to chyba nie od tego sie nauczył więc tego nie robie) gorzej jak coś robię w kuchni a on sie cichaczem gdzieś zleje i potem dopiero to znajdę to już nawet nie ma co krzyczeć. Nie mam już siły codziennie myję podłogę wodą z octem bo wszystko śmierdzi siuśkami poprzedni pies też bokser czasami zlał sie w domu ale nigdy w swoje legowisko dlatego tego nie rozumiem Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia Paulina Marzena 27 grudnia 2005, 20:41 Dobry wieczór Bardzo dobrze ze nie stosuje Pani metod namacznia pyszczka w psim moczu tym jedynie mozemy wystraszyć pieska nie warto tez krzyczec gdy znadziemy siku lub kupke .Jedynie spokojem nauczymy załatwiania się na zewnątrz ,wydaje mi sie że szczeniak oduczy sie sikania na posłanie sam , jesli Pani go złapie na gorącym uczynku wówczas wynieś go natychmiast na zewnątrz . Obserwując własne szczeniaczki zdazało im się zsiusiać na posłaniu jeśli ich nikt nie wypuścił na czas, ,z tego co Pani opisuje szczeniaczek w takich samych okolicznościach to robi,więc moim zdaniem nie ma powodu do zmartwień z czasem piesio będzie wytrzymywał i załatwiał się po za klatką . Dziękuję Pozdrawiam Marzena Machnik
Z jednym psem to przechodziłam, też chwile był bezdomny. i powiem ci tak, jeden błąd jeden raz popuścisz i juz pies nie zostanie sam w domu. A tez nie o to chodzi zeby wył całymi dniami.
Wątek: Szczeniak na dworze (Przeczytany 813 razy) Witam,Czy 3 miesieczny szczeniak moze przebywac w nocy na dworze, w kojcu? Oczywiscie buda ocieplana masywna... Zapisane Wszystko zależy od tego czy jest to szczenie które wychowało się w kojcu bo jeśli tak to nie ma problemu , jeśli jest solidna buda dobrze wyścielona słomą , natomiast szczenie urodzone i wychowane w domu w żadnym wypadku nie może pozostawać w kojcu na noc o tej porze roku , a dopiero na wiosnę może iść do kojca i przystosowywać się do niego zgodnie z porami roku Zapisane pumagr ja bym szczyla nie zostawiała samego na noc. buda dla dorosłego ONka będzie za duża dla malucha, bo przecież pies musi ją ogrzać swoim ciałem. tak samo szczenięce futerko nie grzeje dobrze psiaka, już nie mówiąc o tym, że 3 miesięczny szczeniak to takie psie niemowlę i powinien być przy "stadzie", a nie sam na dworze. Zapisane Też się właśnie zastanawiam czy tak młody psiak powinien być sam na dworze. Mój ma 1,5 miesiąca i był już jedną noc na dworze. Niestety w nocy strasznie piszczał. Widać, że tęskni i boi się zostawać sam w pokoju na dłuższą chwilę, potrzebuje towarzystwa. Jak na razie w dzień jest praktycznie cały czas w domu i zastanawiam się czy w nocy też nie powinien w nim zostać. Moi rodzice chcą, żeby się przyzwyczajał do tego, że będzie na dworze ale jak jest taki malutki to nie wiem czy to dobry pomysł. Zapisane Ja bym malca nie zostawiała na pierwsze pora roku na przyzwyczajanie jest zła-szczeniak nie ma warunków fizycznych żeby ogrzać siebie i dużą po drugie-łatwiej będzie mu się dostosować wiosną kiedy będzie cieplej i podwórko,buda już będzie własne-poznane,zaakceptowane. Zapisane na wiosnę lepiej psa do życia na dworze przyzwyczajać. oswoi się z podwórkiem, nabierze pewności siebie, bo zacznie dorastać i często sam będzie wolał spędzić noc na dworze, bo w domu będzie mu za gorąco i sam się do tego bez bólu przyzwyczai. Zapisane Też tak myślę, że jak na razie nie jest to dobry moment by był na dworze, a jest mi go bardzo szkoda jak tak piszczy. Niestety będzie zostawał sam w dzień prawdopodobnie w kojcu do czasu jak ktoś nie wróci do domu i mam nadzieję, że noce będzie spędzał w domu. Jeszcze tylko trzeba go nauczyć, żeby załatwiał się na dworze, bo jak na razie to trochę brudzi w domu Zapisane
W domu w ciągu dnia psy mają do dyspozycji pomieszczenie gospodarcze oraz kuchnię. Jest to ponad 20 metrów kwadratowych, z zacienioną przestrzenią do odpoczynku oraz miejscem na zabawę. Staramy się zawsze zapewnić im jak najwięcej stymulacji, zostawiając zabawki edukacyjne typu kong, świńskie uszy i kości do gryzienia.
Moderatorzy: Robert A., Jarek @ Witam, w na początku czerwca tego roku mam mieć szczeniaka rasy Labrador Retriever. Boje się tylko tego, że szczeniak będzie się bał, bo w domu nie będzie mnie w domu 7 godzin . Proszę więc o rade czy może lepiej jeżeli wezmę go pod koniec czerwca jak już będę miała wakacje i będę z nim cały czas. Pozdrawiam isabelle30 Posty: 3531 Rejestracja: 12 listopada 2009, 20:36 15 lutego 2013, 21:33 Bania to bym się nie bała. Raczej tego że któregoś dnai po powrocie do domu może okazać się że nie masz gdzie mieszkać. Zdecydowanie poczekaj do wakacji jeżeli masz taką mozliwość 89ola Posty: 756 Rejestracja: 28 stycznia 2013, 14:27 15 lutego 2013, 21:35 podpisuje się pod tym (sama brałam psa w okresie wakacji) wtedy wszytko idzie łatwiej i szybciej (przyzwyczajanie psa do nowego domu, nauka czystości itp. itd) @ 15 lutego 2013, 21:36 Ale ona będzie zamykana w łazience podczas naszej nieobecności w domu, bo właśnie też tak pomyślałam że nie będzie gdzie mieszkac 89ola Posty: 756 Rejestracja: 28 stycznia 2013, 14:27 15 lutego 2013, 21:42 mój bruno nauczył się załatwiać na dworze w ciągu tygodnia a może nawet szybciej ale dzięki temu że na początku wychodziłam z nim co 15min-za każdym razem jak widziałam że się kręci, po każdym sikaniu w domu, po jedzeniu, zabawie i przebudzeniu. do tego stopniowo nauczył się zostawania samemu w domu. nie jestem fachowcem ale znajoma miała psa który na dzień dobry zostawał sam w domu na ok 6 godzin lub mniej. pies nigdy nie nauczył się że dom to nie wc a zostawanie samemu nie jest złe. isabelle30 Posty: 3531 Rejestracja: 12 listopada 2009, 20:36 15 lutego 2013, 23:40 Mała szczenięcina w małym, ciasnym i ciemnym pomieszczeniu wiele godzin w zamknieciu? Do tego szczeniak rasy która POTRZEBUJE kontaktu z człowiekiem? Bardzo kiepski pomysł... Rozumiem także, że fugi w podłodze łazienkowej macie do wymiany w planach? Oczywiście nie macie w łazience żadnych środków czystości, kosmetyków, gąbek, szmatek, kosza na bieliznę, ręczników itd? A teraz na serio...możesz psu ograniczyć przestrzeń do niszczenia ale NIE WOLNO ci go zamykać w małych ciasnych i ciemnych pomieszczeniach bo wychowasz psa z poważnie zrytym umysłem. MaximusKennel Posty: 95 Rejestracja: 13 listopada 2011, 13:19 16 lutego 2013, 00:00 @ pisze:Ale ona będzie zamykana w łazience podczas naszej nieobecności w domu, bo właśnie też tak pomyślałam że nie będzie gdzie mieszkac A nie lepiej po prostu zaopatrzyć się w odpowiedniej wielkości klatkę kennelową? W razie wyjazdów można ją zabrać ze sobą, a wtedy pies o wiele lepiej będzie się czuł, mając ze sobą w obcym miejscu "kawałek domu" - w hotelach i pensjonatach, nawet tych takich trochę "ą" i "ę" też o wiele chętniej się zgadzają na psa jak się poinformuje, że piesek podróżuje z własną klateczką. A jak w danym momencie klatki nie potrzebujemy, to w 2 minuty można ja złożyć i wsunąć pod łóżko albo za szafę, także jak dla mnie klatka ma same plusy. U mnie wszystkie szczeniaki, jeszcze będąc u matki na cycku, były pomalutku przyuczane do korzystania z klatki: jako miejsca odpoczynku (tam było ich posłanie), gryzienia smrodów (tj. suszonych uszu itp, bo same z wyboru szły do swojej klatki, na miękkie kocyki). Tak samo obecnie dorosłe już psy - każdy ma trening klatkowy za sobą, i każdy w razie potrzeby chętnie idzie do swojej klatki, no i dzięki klatkowaniu smarka pod nieobecność właściciela, problem niszczenia w domu nie istnieje: jak dzieciak za młodu nie nauczy się robić demolki pod nasza nieobecność (a siedząc w klatce nie ma się jak tego niecnego procederu nauczyć), to potem nie ma problemu z dorosłym psem, bo on wtedy nawet nie wpadnie na to, że można by coś zniszczyć czy przeżuć @ 18 lutego 2013, 10:18 Tak, no ale nawet gdybym kupiła tę klatkę, to gdzie piesek będzie sikał(pod siebie?) Łazienka będzie ograniczona(czyli zebrane z pola widzenia wszystkie kosmetyki itp.), a jest w niej okno więc nie będzie szczeniakowi ciemno. Ja teraz to już się nie boję, że piesek się będzie bał zostawać sam ale o naukę czystości, czy po 3 tygodniach gdy zaczną się wakacje, a ja będę chciała aby piesek załatwiał się na zewnątrz czy będzie w ogóle chciał się tego uczyć. 89ola Posty: 756 Rejestracja: 28 stycznia 2013, 14:27 18 lutego 2013, 11:18 wszystko zależy od psa, jego wieku, twojego podejścia, cierpliwości i poświęconego czasu. każdy pies nauczy się załatwiać na dworze, kwestia tylko tego ile czasu mu to zajmie (może tydzień a może kilka miesięcy) dlatego wakacje to najlepsze rozwiązanie. choć rozumiem że chciałabyś mieć szczeniaka jak najszybciej w domu ja na twoim miejscu poczekałabym do wakacji . jeżeli zdecydujesz się wziąć szczeniaka wcześniej radziła bym wziąć go w piątek po szkole-będziecie mieć cały weekend na przyzwyczajenie psa do siebie, waszej rodziny, nowego domu a kiedy w poniedziałek zostawisz go w łazience samego niech ma tam jakieś atrakcje-gazety, zabawki, smakołyki-przez weekend sprawdź co pies lubi aby później łazienka nie kojarzyła mu się z nudnym i strasznym miejscem @ 18 lutego 2013, 12:53 Dziękuję pięknie za ostatnią odpowiedź właśnie tego posłucham. Pozdrawiam Seiti Posty: 3136 Rejestracja: 03 lutego 2011, 10:58 Lokalizacja: Łódź 18 lutego 2013, 13:07 Lepszym rozwiązaniem jest klatka niż łazienka. Normalny pies nie sika na swoje posłanie, klatkę wykorzystuje się w nauce czystości właśnie z tego powodu. Najpierw trzeba skojarzyć psu klatkę z czymś super fajnym, a nie z chodzeniem tam za karę. Klatka staje się psią samotnią, bezpiecznym tylko psim miejscem. W łazience wyda Ci się że wszystko pochowałaś a pies i tak coś znajdzie i to dla niego może się źle skończyć. Wyobraź sobie, że coś umknęła Twojej uwadze, coś chemicznego, pies to je... Mam nadzieję iż wiesz na jaką rasę się decydujesz. Na psa wspaniale pracującego, któremu trzeba zapewnić odpowiedni wysiłek fizyczny i psychiczny. Jak tego nie zrobisz będziesz mieć nieokiełznany wulkan energii, a to może być niebezpieczne dla otoczenia. Co zamierzasz z labkiem robić? Jakie zajęcie mu zapewnisz by odgonić nudę i zapewnić mu odpowiednie warunki? Psie sporty? Tropienie? @ 18 lutego 2013, 13:13 Owszem, prowadze aktywny styl życia od 2 lat wstaje 2 h wczesniej i biegam wiec pies biegalby razem ze mna w czasie gdy bede w szkole mam na przeciwko dziadkow ktorzy rowniez lubia spacery i zabieraliby go do lasu, po powrocie ze szkoly znow bym zabierala go na spacery kapiel w rzece (mamy ja blisko) a takze spotkanie z innymi psami(oczywiści odp do wieku i charakteru), wieczorem takze spacer jest wskazany wrecz szalone biegi, wiem ze te psy maja skłonności do dysplazji stawow ale juz rozmawialam z wetem i powiedzial mi jaki ruch i w jakich proporcjach jest wskazany. Seiti Posty: 3136 Rejestracja: 03 lutego 2011, 10:58 Lokalizacja: Łódź 18 lutego 2013, 13:26 To psy pobudliwe, żywiołowe więc powinnaś takiego psa wyciszać a nie rozbudzać. Wysiłek fizyczny to nie wszystko, trzeba jeszcze zaspokoić psychiczny. Obawiam się, że samo bieganie nie wystarczy, musi mieć pracę. Właśnie ze względu na dysplazję w rasie możesz iść w kierunku tropienia czy rally-o. @ 18 lutego 2013, 14:11 Od szczeniaka zapiszemy go do psiego przedszkola do którego będzie uczęszczał, a co do rasy to nie potrzebuje dokształcania, ponieważ wiem na jakiego psa sie decyduje i wiem co mam mu zapewnic
szczeniak sam w domu forum
Witam, na sam początek zarysuję ogólną sytuację w domu. Mam około 9 miesięcznego psa w typie samoyeda, mieszkam w domu z teściami i mężem. Na samym początku (2-4 miesięcy) zostawialiśmy psa w dwóch pokojach na około 4-5 godzin, po przyjściu wszystko było zasikane, zakupkane, ściany poobgryzane, k
iStockSzczeniak Jamnika Rozdarł Miękką Zabawkę I Siedzi W Stosie Sinteponu Wypełniacza I Patrzy Na Kamerę Niewinnym Spojrzeniem Słabo Wyszkolony Pies Został Sam W Domu I Zniszczył Zabawki - zdjęcia stockowe i więcej obrazów AlergiaPobierz to zdjęcie Szczeniak Jamnika Rozdarł Miękką Zabawkę I Siedzi W Stosie Sinteponu Wypełniacza I Patrzy Na Kamerę Niewinnym Spojrzeniem Słabo Wyszkolony Pies Został Sam W Domu I Zniszczył Zabawki teraz. Szukaj więcej w bibliotece wolnych od tantiem zdjęć stockowych iStock, obejmującej zdjęcia Alergia, które można łatwo i szybko #:gm1409375497$9,99iStockIn stockSzczeniak jamnika rozdarł miękką zabawkę i siedzi w stosie sinteponu, wypełniacza i patrzy na kamerę niewinnym spojrzeniem. Słabo wyszkolony pies został sam w domu i zniszczył zabawki. – Zdjęcia stockoweSzczeniak jamnika rozdarł miękką zabawkę i siedzi w stosie sinteponu, wypełniacza i patrzy na kamerę niewinnym spojrzeniem. Słabo wyszkolony pies został sam w domu i zniszczył zabawki. - Zbiór zdjęć royalty-free (Alergia)OpisDachshund puppy has torn up a soft toy and is sitting in a pile of sintepon, filler and looks at the camera with an innocent look. Poorly trained trained dog stayed at home alone and destroyed toysObrazy wysokiej jakości do wszelkich Twoich projektów$ z miesięcznym abonamentem10 obrazów miesięcznieNajwiększy rozmiar:6000 x 4000 piks. (50,80 x 33,87 cm) - 300 dpi - kolory RGBID zdjęcia:1409375497Data umieszczenia:19 lipca 2022Słowa kluczoweAlergia Obrazy,Bunt Obrazy,Faszerowany Obrazy,Figlarność Obrazy,Fotografika Obrazy,Gleba Obrazy,Horyzontalny Obrazy,Humor Obrazy,Jamnik Obrazy,Kiełbasa Obrazy,Koń pełnej krwi angielskiej Obrazy,Krajobraz miejski Obrazy,Miękkość Obrazy,Nadużywanie Obrazy,Niebieski Obrazy,Niechlujny,Niedoskonałość Obrazy,Niewinność Obrazy,Pokaż wszystkieCzęsto zadawane pytania (FAQ)Czym jest licencja typu royalty-free?Licencje typu royalty-free pozwalają na jednokrotną opłatę za bieżące wykorzystywanie zdjęć i klipów wideo chronionych prawem autorskim w projektach osobistych i komercyjnych bez konieczności ponoszenia dodatkowych opłat za każdym razem, gdy korzystasz z tych treści. Jest to korzystne dla obu stron – dlatego też wszystko w serwisie iStock jest objęte licencją typu licencje typu royalty-free są dostępne w serwisie iStock?Licencje royalty-free to najlepsza opcja dla osób, które potrzebują zbioru obrazów do użytku komercyjnego, dlatego każdy plik na iStock jest objęty wyłącznie tym typem licencji, niezależnie od tego, czy jest to zdjęcie, ilustracja czy można korzystać z obrazów i klipów wideo typu royalty-free?Użytkownicy mogą modyfikować, zmieniać rozmiary i dopasowywać do swoich potrzeb wszystkie inne aspekty zasobów dostępnych na iStock, by wykorzystać je przy swoich projektach, niezależnie od tego, czy tworzą reklamy na media społecznościowe, billboardy, prezentacje PowerPoint czy filmy fabularne. Z wyjątkiem zdjęć objętych licencją „Editorial use only” (tylko do użytku redakcji), które mogą być wykorzystywane wyłącznie w projektach redakcyjnych i nie mogą być modyfikowane, możliwości są się więcej na temat obrazów beztantiemowych lub zobacz najczęściej zadawane pytania związane ze zbiorami zdjęć.
Czytałam wiele opinii na temat pozostawienia kota samego w domu, wieloma kotami opiekowałam się w trakcie wyjazdów ich właścicieli (obecnie dojeżdżam do trzech!) i wiem że taki wyjazd nigdy nie jest fajny dla zwierzaka. Wiem też, że człowiek nie powinien raczej rezygnować z wakacji na 20 lat życia swojego kota, ale rozwiązanie
Przez aktualizacja dnia 18:58 Jeśli do tej pory nie było Ci dane posiadać psa, musisz bardzo dobrze przygotować się na jego przybycie i poznać najważniejsze fakty związane z opieką nad czworonogiem. Choć życie z psem to wspaniała przygoda, jednocześnie pociąga ono za sobą wiele obowiązków i ogromną odpowiedzialność za inną żywą istotę, która będzie od Ciebie całkowicie zależna. Mocno wykazać musisz się już w pierwszych dniach pobytu czworonoga w nowym domu, zapewniając mu to, czego potrzebuje do zaakceptowania nowej sytuacji, nowej rodziny i nowego domu… Co to takiego i dlaczego to tak ważne? Pierwsze dni szczeniaka w nowym domu - dlaczego są tak ważne? Im lepszą opiekę zapewnisz szczenięciu, tym łatwiej zniesie rozłąkę z tym, co dotychczas znał©Shutterstock W pierwszej kolejności musisz zrozumieć, że choć Ty cieszysz się na pojawienie nowego członka rodziny, szczeniak nie będzie już wykazywał takiego entuzjazmu. Nagle zostaje wyrwany z jedynego środowiska, które znał i w którym czuł się w pełni bezpiecznie. Zostaje oddzielony od matki i rodzeństwa, zabrany przez obcych ludzi w obce miejsce. I tutaj zaczyna się Twoja rola. Musisz okazać szczeniakowi dużo wsparcia, by pierwsze dni w nowym domu były dla niego możliwie najmniej stresujące. Bo stres będzie mu towarzyszył – nie łudź się, że od razu Cię pokocha, przywiąże się do wszystkich członków rodziny, będzie grzeczny i posłuszny. Wszystko wymaga czasu. Jednak im lepszą opiekę mu zapewnisz, tym łatwiej zniesie rozłąkę z tym, co dotychczas znał. Jak to zrobić i na co zwrócić uwagę, by pierwsze dni szczeniaka w domu były najbardziej udane i zaprocentowały w przyszłości? Pierwsze dni szczeniaka w domu – daj się poznać Pozwól na to, by szczeniak w nowym miejscu miał szansę, aby w swoim tempie poznać Ciebie i dom. Niech swobodnie pozwiedza, węszy, eksploruje. To ważne, bo w ten sposób zbiera informacje o otoczeniu. Nie zmuszaj go jednak do tego, ani nawet nie zachęcaj. Niech to będzie jego własna inicjatywa. Jedne szczenięta są bardziej odważne i ciekawe świata, inne są nieco lękliwe i wycofane. Te ostatnie potrzebują więcej czasu na to, by przyzwyczaić się i zaakceptować każdą kolejną nowość, a tych w pierwszych dniach będzie sporo! Pierwsze dni szczeniaka w domu – daj mu przestrzeń To niezmiernie ważne, byw czasie pierwszych dni „nie osaczać” szczeniaka. Na pewno będzie Cię kusić, by cały czas brać malucha na ręce, głaskać go i przytulać. Jeśli masz małe dzieci, one także będą chciały spędzać z psem każdą wolną chwilę. Tymczasem nie jest to dobry pomysł. Szczeniak w nowym domu, aby poczuć się bezpiecznie, powinien mieć odpowiednio usytuowane miejsce do spania i możliwość odpoczynku w swoim własnym towarzystwie, bez ciągłych pisków i zachwytów nad nim. Pierwsze dni szczeniaka w domu – ogranicz wizyty gości ©Shutterstock Szczenię stopniowo musi być poddane socjalizacji. Musi poznawać różne osoby i inne zwierzęta, ale nic na siłę i nie wszystko naraz. Twój dom ma być dla psa azylem, a nie klatką w zoo. W pierwszych dniach nie zapraszaj całej rodziny i wszystkim znajomych, by mogli poznać Twojego psa. Przyjdzie na to czas, a póki co niech pies spokojnie zapozna się z nowym otoczeniem. Pierwsze dni szczeniaka w domu – ucz psa samodzielności To oczywiste, że chcesz się nacieszyć swoim pupilem, podobnie jak pozostali członkowie rodziny. Pies jednak już od pierwszych tygodni życia powinien uczyć się samodzielnej zabawy i pozostawania w domu pod nieobecność opiekunów. Wiele osób popełnia duży błąd, biorąc psa np. w czasie swojego urlopu i całkowicie „oddając się do jego dyspozycji”. Później urlop się kończy, czas wrócić do pracy i nagle pies zostaje sam na 8 lub więcej godzin. Nagłe „zaginięcie” właściciela może przyczynić się do rozwoju lęku separacyjnego. Dlatego naukę samodzielnego zostawania należy zacząć jak najwcześniej. Na początek wystarczy zostawiać psa w innym pomieszczeniu i po zalewie minucie lub dwóch wracać do niego – jeśli zachowuje się spokojnie, jest zrelaksowany, nagródź go za to! Stopniowo wydłużaj czas swojej nieobecności. Później spróbuj wychodzić na zewnątrz – ponownie zacznij od krótkich, ledwie kilkuminutowych nieobecności. Wchodząc do domu nie ekscytuj się, „nie nakręcaj” szczeniaka na wylewne powitania. Niech Twoje wyjścia i wejścia do domu będą czymś zupełnie normalnym, bez względu na to, ile trwa nieobecność. Pierwsze dni szczeniaka w domu – spacery po okolicy ©Shutterstock Nie zabieraj psa od razu na długie wycieczki. Niech pozna najbliższą okolicę, stopniowo rozszerzaj obszar eksploracji. Podczas spacerów zadbaj o to, aby obcy ludzie „nie rzucali się” na szczeniaka. Jeśli chcesz, by Twój pupil poznał innego czworonoga, upewnij się, że jest to pies o dobrych kompetencjach społecznych. Pierwsze dni szczeniaka w domu – to nie czas na wizytę u lekarza Jeśli nic złego się nie dzieje, nie ma sensu w pierwszych dniach zaciągać szczeniaka do lekarza weterynarii. Będzie to dla niego kolejne stresujące wydarzenie. Lepiej, jeśli nieco Cię pozna, zaufa i poczuje się bezpiecznie. Wówczas znacznie lepiej zniesie wizytę w obcym miejscu. Koniecznie dowiedz się, jak przygotować psa do wizyty w lecznicy. Pierwsze dni szczeniaka w domu – to się przyda! Zanim szczenię przybędzie do Twojego domu, musisz go odpowiednio przygotować. Niesforny maluch może biegać i skakać, zrzucając przy tym wszystkie niestabilne przedmioty, jak np. doniczki. Jeśli masz dywany, też na początku lepiej je zwinąć, by nie posłużyły psu za toaletę, zanim w pełni nie nauczy się czystości. Koniecznie zabezpiecz wszystkie niebezpieczne przedmioty, takie jak np. luźne kable, które szczeniak może zechcieć przegryźć. Zadbaj o legowisko, miski, zabawki (najlepiej gryzaki, które będą dostosowane wielkością do psich ząbków). Jeśli masz taką możliwość, zabierz z poprzedniego miejsca zamieszkania szczeniaka coś, co będzie pachniało znajomo, np. jego starą zabawkę czy kocyk. Kup smycz i obrożę lub szelki, a także adresówkę. To ważne, bo jeśli w pierwszych dniach maluch oddali się przez przypadek od domu, istnieje większa szansa, że szybko wróci cały i zdrowy. Zaopatrz się również w artykuły do pielęgnacji, takie jak np. szczotki, szampon, nożyczki do pazurów. Oczywiście zanim tego wszystkiego użyjesz, musisz zapoznać psa, by nie bał się wszystkich tych przedmiotów i zabiegów. Jeśli bierzesz psa od hodowcy lub ze schroniska, dowiedz się, jaką karmę do tej pory jadł. Jeżeli chcesz ją zmienić na inną, należy zrobić to powoli, stopniowo każdego dnia zmniejszając porcję „starej” karmy na rzecz nowej. Pierwsze dni szczeniaka w domu – wstęp do nauki podstaw posłuszeństwa Pierwsze dni to na pewno nie czas na intensywne szkolenie, ale podejmując interakcje z psem, możesz zaaranżować je tak, by były dla niego ciekawe i kreatywne. Możesz „na luzie” spróbować nauczyć go kilku prostych sztuczek i komend, za wykonanie których maluch będzie sowicie wynagradzany. W taki sposób wspólnie spędzony czas pozwoli nawiązać więź i zbudować zaufanie pupila!
1. Szczenięta nie są jeszcze w pełni przystosowane do jedzenia samodzielnie; 2. Szczeniaki mogą nie być w pełni zsocjalizowane; 3. Szczeniaki są bardziej podatne na choroby; 4. Szczeniaki potrzebują odpowiedniej relacji z matką; 5. Szczeniaki mogą mieć problemy behawioralne; 6. Psy mogą mieć problemy podłoża psychicznego
Sybla EkspertPosty:182Rejestracja:10 lut 2017, 15:13 Lokalizacja:Ostrołęka Imię psa:DonDon Re: Szczeniak sam w domu Dziś mieliśmy rewolucje jelitową, więc nie udało mi się wyjśćna dłużej, za to trenowaliśmy zamykanie różnych drzwi od pomieszczeń i zostawanie po różnych stronach. Staram się nie robić z tego jakiejś wielkiej sprawy, ot, idę do pokoju, zamykam drzwi, chwilę coś tam porobię i wracam, czasami pochwalę za grzeczne zachowanie. Dawałam też młodemu gryzak i zamykałam w innym pomieszczeniu, wydawał się nie być specjalnie przejęty jak było coś do ciamlania, on generalnie kocha jedzonko Sybla EkspertPosty:182Rejestracja:10 lut 2017, 15:13 Lokalizacja:Ostrołęka Imię psa:DonDon Re: Szczeniak sam w domu Post autor: Sybla » 06 kwie 2017, 16:48 Dzis wybyłam do koleżanki 2 klatki dalej na 2 godziny, pies przetrwał, dom przetrwał, sądząc po wyglądzie kuchni wylizana została zawartość piłki a potem spał. I nie nasikał Ala od Jazza EkspertPosty:314Rejestracja:08 lut 2017, 13:23 Imię psa:Jazz i Cliff Re: Szczeniak sam w domu Post autor: Ala od Jazza » 11 kwie 2017, 19:41 Super! Ja Cliffa, jak był malutki nagrywałam kamerką z laptopa Widziałam dokładnie co i ile robił
Jak wszyscy mam problem. Jednak nie jest to problem z psiakiem. Sunia ma 7 tygodni, siusia i kupkuje w domu. Mam jednak świadomość, że wynika to z faktu iż jest młodziutka i nie jest w stanie przetrzymać nocy. W dzień staram się pilnować, więc problem się zmniejsza. Niestety nie rozumie tego jej (i mój :p )pan.
Szczeniak sam w domu – 8 godzin bez właściciela. Jak to zrobić? Po jakimś czasie urlop jednak się kończy. Szczeniak, który dotychczas cieszył się Twoim towarzystwem 24 godziny na dobę, zostaje sam na co najmniej 8 godzin. Ta nagła zmiana sprawia, że zwierzak czuje się zagubiony, płacze i niszczy różne przedmioty. York, maltańczyk, buldog francuski – szczeniak sam w domu Po narodzinach szczeniak nieustannie przebywa w towarzystwie mamy oraz rodzeństwa. Początkowo zawsze ktoś obok niego jest, jednak wraz z kolejnymi tygodniami życia piesek powoli zaczyna uczyć się samodzielności. Mama opuszcza go na coraz dłuższe okresy, a rodzeństwo szybko zaczyna zajmować się swoimi sprawami. Kiedy szczeniak trafi do nowego domu, to opiekun powinien kontynuować naukę samodzielności, którą zapoczątkowała psia mama. Najgorszym błędem, jaki popełnia większość właścicieli, jest przebywanie ze szczeniakiem przez cały czas. Tymczasem, od razu po przybyciu nowego pupila do domu, należy rozpocząć naukę samodzielności. Oczywiście początkowo może być to trudne – urok szczeniaczka sprawia, że większość opiekunów chce przebywać w jego towarzystwie bez przerwy. Warto jednak się przełamać – bez wątpienia w przyszłości to zaowocuje. Już pierwszego dnia w nowym domu należy pozostawiać pieska samego. Dobrym pomysłem jest podanie mu jedzenia, pozostawienie zabawki (gryzaka lub maty węchowej) i wyjście do innego pomieszczenia, gdy tylko maluch zacznie jeść. W kolejnych dniach warto wychodzić kilka razy dziennie z mieszkania – początkowo na kilka minut, a później zwiększać ten czas. Dzięki takim ćwiczeniom szczeniak szybko będzie mógł przekonać się, że Twoje wyjścia są czymś normalnym i nie ma powodów do panikowania, kiedy znikasz z jego pola widzenia. Szczeniak sam w domu – 9 godzin, 5 godzin, 3 godziny? Jak długo może pozostać szczeniak sam w domu? To zależy od rytmu dnia, jakiego go nauczysz. Większość małych piesków załatwia się bardzo często – po przebudzeniu, po posiłku, po napiciu się wody. W wielu przypadkach spacer potrzebny jest nawet co 2 godziny. Pozostawianie w domu szczeniaka, który musi się załatwić, może być dużą przeszkodą w nauce czystości. Oczywiście możesz wykorzystać fakt, że szczenięta przesypiają większą część dnia i przyzwyczaić swojego pupila do snu, wtedy, gdy nie ma Cię w domu. Aby się to udało, powinieneś wyprowadzać go rano, a dopiero po powrocie serwować mu jedzenie, zapewniać zabawę i inne atrakcje. Musisz mieć jednak świadomość, że 8 czy 10 godzin będzie dla pieska zdecydowanie zbyt długim czasem. Większość szczeniaków nie wytrzyma w tym systemie więcej niż 4-5 godzin. Jeżeli nie jesteś w stanie sam zapewnić szczeniakowi opieki w ciągu dnia, możesz rozważyć możliwość z korzystania usług petsittera. 6-, 7-, 8-tygodniowy szczeniak sam w domu Zanim pozostawisz szczeniaka samego w domu upewnij się, czy jest on bezpieczny. Zastanów się, jakie przedmioty mogłyby wpaść w psie łapki lub zęby. Sprawdź, czy zwierzak nie ma dostępu do kabli, które mógłby przegryźć, drobnych przedmiotów, które mógłby połknąć lub detergentów, którymi mógłby się zatruć. Za każdym razem, tuż przed wyjściem z domu, udaj się ze szczeniakiem na spacer. Zadbaj nie tylko o to, by załatwił on swoje potrzeby fizjologiczne, ale także o to, by porządnie się wybiegał. Zmęczony szczeniak ma zdecydowanie większe szanse na przespanie Twojej nieobecności. Zadbaj o to, by piesek pozostawiony sam w domu, miał dostęp do wody i ulubionych zabawek. Jeżeli na co dzień w domu zawsze włączone jest radio, nie wyłączaj go na czas wyjścia – dzięki temu zwierzak będzie czuł się bezpieczniej. Nie żegnaj się zbyt wylewnie z pupilem, ponieważ pokażesz mu w ten sposób, że dzieje się coś złego. Postaraj się pohamować swoje emocje. Jeżeli po powrocie do domu słyszysz, że pies wyje lub szczeka, poczekaj z otworzeniem drzwi do czasu, aż się uspokoi. W przeciwnym razie szczeniak może uznać, że jego strategia jest skuteczna i zacząć wyć coraz dłużej i głośniej podczas Twoich nieobecności. Po powrocie, podobnie jak przed wyjściem, staraj się zachować spokój. Nie pokazuj nadmiernego entuzjazmu i nie zachęcaj psa do okazywania ekscytacji. Przywitaj się z nim dopiero wtedy, kiedy się uspokoi. Jeżeli spodobał Ci się artykuł, więcej praktycznych porad znajdziesz w serwisie: Artykuł partnera
Zwierzęta powinny poznać się na neutralnym gruncie i stopniowo przyzwyczajać do siebie – zawsze pod Twoim ścisłym nadzorem. Zarówno szczeniak i kot powinny mieć możliwość poznania swoich zapachów w domu. Urządź też przestrzeń tak, aby miały legowiska, zabawki oraz jedzenie i picie w innych miejscach.Jak nawiązać więź z moim 8-tygodniowym szczeniakiem? Nawiąż
Odpowiedzi Nic nie poradzisz to szczeniak i to normalne że tęskni :) Mój pies też za mną piszczał ale się przyzwyczaił. No niestety nie olejszesz szkoły :( ale jeżeli ma jedzenie i miejsce na siku to nic mu się nie stanie (chyba że będzie mu trochę smutno :() blocked odpowiedział(a) o 15:54 Wprowadź klatkę. Wyjdź na chwilę za drzwi po chwili wróć, nagródź psa, pobaw się z nim. Stopniowo wydłużaj czas kiedy zostaje sam. Jeśli piszczy nawet po krótkiej chwili wejdź w momencie kiedy się uspokoi. Możesz zostawić mu Konga lub inną zabawę kiedy będzie sam odpowiedział(a) o 16:21 Musisz w zoologicznym kupić maty które pies nasika mata nie będzie przynieś jakiegoś misia tylko starego bo będzie go gryźć. Albo kupić drugio psa Tak to już ze szczeniakami jest, że piszczą jak je zostawiamy same, bo nie są przyzwyczajone do samotności. Tak naprawdę w naturze psa nie leży przebywanie samemu, bo psy, tak jak ich przodkowie wilki żyją w stadach, ale żeby psiaki mogły przeżyć w świecie ludzi muszą się samotności nauczyć. Najgorsze co możesz zrobić to zamknąć przestraszonego, skomlącego szczeniaka w pokoju, ponieważ możesz tym doprowadzić do pojawienia się u niego lęku separacyjnego. Cały sęk w tym, aby zostawiać go, gdy będzie spokojny, nie przestraszony, nie podekscytowany. Zawsze przed wyjściem każ mu iść na posłanie, niech leży tam podczas gdy Ty będziesz opuszczać pomieszczenie. Jeżeli wstanie zanim wyjdziesz odprowadź go na posłanie i znów karz mu sie położyć. Po kilku chwilach od Twojego wyjścia psiak może zacząć piszczeć, ale gdy będziesz powtarzała z nim to ćwiczenie w końcu przestanie. Zostawiaj go na początku samego na 10 min, za każdym następnym razem wydłużając czas. Siria odpowiedział(a) o 14:14 EKSPERTAll Rekin odpowiedział(a) o 20:29 Znajdź szybko pupy sitera dla psa i niech on się zajmie szczeniakiem w tym czasie gdy ma zostać sam. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Ciocie, pomocy!!! To bardzo pilne! Dostałam dzisiaj wiadomość od właścicielki naszej byłej podopiecznej, że sunia niszczy w domu Dawałam rady, jakie tylko znam, ale podobno były stosowane i nie dają skutku (mówiłam, żeby miała mniej zabawek, ale częściej wymieniane; radziłam kong; częste i
15 sierpnia 2010 at 14:20 parvatiMember Tematów: 47Odp.: 4641Guru no wiec:))) jak bylo: jakie zniszczenia, klopoty…ile radosci rekompensujacej to wszystko wsa spotkalo? co dostaliscie od hodowcy? przestrzegaliscie jego zalecen czy mieliscie inny pomysl na zywienie i troske o swoje niemowle?:)) za miesiac do naszego stada dolaczy nowy czlonek. zatem: watek o psach. czym je karmicie, jak uczyliscie je czystosci… ja juz nie moge sie doczekac…mam nadzieje, ze jakos to bedzie:)) 15 sierpnia 2010 at 18:14 werkaaMember Tematów: 11Odp.: 606Zasłużony Ja mam kundelka, ma 8 lat, ale nadal jest jak dziecko. Karmiłam go od poczatku karma komercyjną- na początku puszki dla juniorów, później dołączyłam suchą karmę. Teraz na puszki nawet nie spojrzy, tylko suche. No i mięsko- surowe piersi z kurczaka(to mały piesek więc przy przygotowywaniu obiadu dla nas dostaje skrawki). Czasem też dostaje ugotowaną wątróbkę;) Tyle o zywieniu;) Ale ci zazdroszczę- to piękne chwile patrzeć na wzrastające szczenię;) 15 sierpnia 2010 at 19:39 eBoskaMember Tematów: 6Odp.: 468Pasjonat na dzien dzisiejszy mam chinskiego grzywacza i japonska shibe inu zas u rodzicow zostala francuska buldozka psy o roznych charakterach i potrzebach popierwsze czy wiesz na jakiego psa sie zdecydowalas bo od tego warto zaczac kupno psa powinno byc porzadnie umotywowane to raz a po drugie czy pies jest odpowiedni do waszego trybu zycia….. Buldozka zniszczyla caly dom pies wielkosci torebki kg cukru zezarla drzwi kanape fotel lawe meble i milion innych rzeczy chinczyk nie zniszczyl niczego za to jest psem ktoru do dzis nasika w domu poniewaz jest to niestety piesek o niestabilnej psychice shiba jego siersc jest wszedzie pojetny ze masz wrazenie ze nauczysz go mowic a jak mu sie ukrasc buty zabawki albo cos to oczywiscie zezre smiejemy sie ze oczywisci z butow zre te najdrozsze ja jestem zwolennikiem suchej karmy ktora sie powinno zalac woda zeby nie ropychac psu zoladka niepotrzebnie bowiem namoczona nie puchnie juz w zoladku i pies je tyle ile chce a jaka karma najlepsza moim zdaniem royal canin 15 sierpnia 2010 at 19:48 parvatiMember Tematów: 47Odp.: 4641Guru ja royala podawac nie bede na pewno-dla mnie karma, ktora ma tak wysoko w skladzie zboza, nie jest dobra karma. myslalam raczej nad orijenem lub nieco tansza acana. zobacze, co bedzie sluzyc mojemu psu lepiej. nie, nie wiem na jakiego psa sie zdecydowalam… dla zartu podjelismy taka decyzje. zobaczymy, jaki bedzie, takiego wzmiemy 😆 😆 15 sierpnia 2010 at 20:17 miszczuMember Tematów: 53Odp.: 1824Maniak ja juz Ci chcialem slac zyczenia, bo myslalem ze jestes w ciazy haha :d w sprawie psa nic nie doradze, nie lubie psow ;p 15 sierpnia 2010 at 20:40 katiaMember Tematów: 9Odp.: 247Zapaleniec Mały zwierzak w domu to cudowne chwile 😀 😀 też pamietam jak wyczekiwałam na nasza pociechę…. i do dzisiaj nie możemy się nim nacieszyć, tyle że to nie pies ;p Jesli chodzi o psiaka to akurat jeszcze w moim domu rodzinnym jak zdecydowaliżmy się na psa (a było to już 10 lat temu) to od hodowcy dostaliżmy typową wyprawkę – zapas jedzonka na najbliższe dni, jakież zabawki i koc na którym spał żeby nie czuł się obco w nowym domu :)) w sumie jak braliżmy kotka to dostaliżmy podobny zestaw :)) to chyba tak standardowo. Nigdy nie zapomnę jak jakiż rok temu kociak stawiał pierwsze kroki w naszym mieszkaniu i ile mieliżmy przy tym radożci :)))) dosłownie każde jego osiągniecie było dla nas ogromnym przeżyciem 😀 teraz się żmiejemy z moim facetem, że mamy już dziecko i innego nam nie trzeba w ciągu najbliższych lat ;p parvati jakiego psiaka się spodziewasz ?:))) 15 sierpnia 2010 at 20:48 eBoskaMember Tematów: 6Odp.: 468Pasjonat royal jest dobra karma jak nie najlepsza na rynku ale i droga pies jest wszystkozerca a nie tylko miesozerca ja jestem hodowca psow rasowych od 15 lat i nie podalabym psu innej karmy no ekanuba jeszcze ale nie jestem az takim fanem tej karmy 15 sierpnia 2010 at 20:58 katiaMember Tematów: 9Odp.: 247Zapaleniec ja do tej pory kupowałam tylko royala, ale szczerze mówiąc zastanawiam się nad zmianą włażnie na orijena do czego przekonuje mnie włażnie duża zawartożć mięsa. Czekam tylko aż kotek zmęczy jeszcze resztę opakowania, bo po kilku miesiącach jedzenia cały czas royala już nie może na niego patrzeć. Moim zdaniem jest to dobra karma ale na pewno nie najlepsza (mowie o kociej bo w sumie nie wiem czy psia ma podobny skład). 16 sierpnia 2010 at 14:16 ZwyczajnaMember Tematów: 21Odp.: 171Zapaleniec Ja mam co prawda kota nie psa, ale jest on już dożć stary więc… różnie może być, ale mając lat tyle ile mam czyli 21 nie zdecydowałabym się na żadne zwierze żyjące kilkanażcie lat. W tym wieku się wyjeżdża, jest mnóstwo zajęć, w pewnym momencie pojawiają się dzieci ( co też może trochę kolidowac). Z tego co zauważyłam, dwudziesto paro – trzydziesto paro latkowie mający zwierzęta mają z nimi spory problem. Co zrobić jak zostają dłużej w pracy, a w weekendy się np jeszcze uczą? Co zrobić gdy chcą sobie gdzież wyjechać ( co rzecz jasna zdarza się czężciej niż starszym osobom)? Wtedy trzeba prosić rodziców, znajomych o karmienie takiego zwierzaka, który całymi dniami musi siedzieć sam lub wciskanie go komuż na siłę. Jak radzicie sobie z tym problemem? Ja o kolejnym zwierzaku pomyżlę, może w wieku 40stu lat… 16 sierpnia 2010 at 15:08 jagoda4Member Tematów: 21Odp.: 871Zasłużony Mak polny dzięki za ten link,bardzo ciekawa strona. Psa którego mam wzięłam dorosłego ze miałam inne od tak jakby mieć dziecko w mi zginął(trzeb uważać na spacerach),drugi pamiętam że jak zostawał w domu trzeba było wszystko chować był „intelektualista” że najbardziej mu odpowiadały do gryzienia książki,takie najdroższe. Jamniki ponoć strasznie lubię gryźć skórę? 16 sierpnia 2010 at 18:29 eBoskaMember Tematów: 6Odp.: 468Pasjonat @izaczek wrote: wszystkozerna to jest swinia.. ale pies.. 🙄 choc moze wiesz lepiej jako hodowca alez oczywiscie tyle ze psa nalezy uczyc od poczatku podawc mu warzywa owoce jedank ze wtedy nalezy patrzec co sie dzieje jakie sa skutki bowiem nie wszystko psu sluzy jeden moze jesc wszystko inny ma rozwolnienie ….mozesz gotowac psu jedzenie lub podawac tylko karme gotowa jesli gotujesz nalezy uzupelniac suplementami moje wszystkie psy dostaja na zmiane gotowane i such karme zalewana gotowane oczywiscie uwielbiaja ale nauczenie ich suchej karmy jest pewnikiem ze dostarczasz mu wszystkich niezbednych mineralow i witamin jedynego czego psu nie powinno sie podawac to slodyczy a czekolada psa mozesz zabic …. ach no i jedna podstawowa zasada jedzenie w psiej misce nie powinno stac caly dzien mlodym psom podaje sie mniejsze ilosci ale czescie doroslym psom zaleznosci od trybu ich zycia raz albo dwa razay dziennie zas starym rowniez podobnie jak mlodym mniejsze ilosci a wiecej razy;) dobry hodowca procz pakietu szczepien wyprawki powinien udzielic ci wszelkich porad i powinien byz zawsze w kontakcie z Toba …u mnie tak jest 16 sierpnia 2010 at 18:51 parvatiMember Tematów: 47Odp.: 4641Guru @eBoska wrote: royal jest dobra karma jak nie najlepsza na rynku ale i droga pies jest wszystkozerca a nie tylko miesozerca ja jestem hodowca psow rasowych od 15 lat i nie podalabym psu innej karmy no ekanuba jeszcze ale nie jestem az takim fanem tej karmy pies nie je zboz. orijen jest karma znacznie drozsza niz royal, ale sama swinstwa nie jem, wiec sa royalem czy eukanuba pasla tez nie bede. jakie masz wyksztalcenie? to, ze ktos rozmnaza psy, nie swiadczy o tym, ze jest hodowca. 16 sierpnia 2010 at 20:22 eBoskaMember Tematów: 6Odp.: 468Pasjonat 1 ukonczylam pedagogike z resocjalizacja 2 ukonczylam technikum elektroniczne ksztalce sie wlasnie w dziale technologii zywienia i mikrobiologii bowiem akurat taka na dzien dzisiejszy mam prace skonczylam kilka licencji i kursow w tym kinezjologi edukacyjnej mysle ze chyba wystarczy a psy to moja pasja, a nie zarobek mowie trzema jezykami obcymi biegle dwoma ucze sie francuskiego bo uczy sie glo wlasnie moja corka … ucze sie ciagle …lubie…. 17 sierpnia 2010 at 04:43 parvatiMember Tematów: 47Odp.: 4641Guru @eBoska wrote: 1 ukonczylam pedagogike z resocjalizacja 2 ukonczylam technikum elektroniczne ksztalce sie wlasnie w dziale technologii zywienia i mikrobiologii bowiem akurat taka na dzien dzisiejszy mam prace skonczylam kilka licencji i kursow w tym kinezjologi edukacyjnej mysle ze chyba wystarczy a psy to moja pasja, a nie zarobek mowie trzema jezykami obcymi biegle dwoma ucze sie francuskiego bo uczy sie glo wlasnie moja corka … ucze sie ciagle …lubie…. super…a gdzie w tym zootechnika? nie masz podstaw naukowych, jesli chodzi o zywienie zwierzat. nie jestes hodowaca. jestes amatorem. a bedac amatoram njie ma co isc w zaparte… psowate nie jedza zboz. zboza sa szkodliwe dla ich ukladow pokarmowych. w zwiazku z tym: jak mozna twierdzic, ze karmy, ktore zawieraja ich tak duzo, sa najlepsze na rynku? 17 sierpnia 2010 at 06:10 eBoskaMember Tematów: 6Odp.: 468Pasjonat masz racje……….pasjonaci i amatorzy nie maja pojecia co mowia a jedynym dobrym hodowca jest ten ktory ukonczyl weterynarie lub zootechnike chyle czola przed twoim doswiadczeniem za tem;) i zycze powodzenia i duzo radosci w posiadania zwierzaczka… 😀
Co do klatki - ja mam nieco inne podejście. 109 cm to wg mnie klatka na dwa staffiki ;) Jeśli stosujemy klatkę standardowo jako pomoc przy nauce czystości, to żadnych podkładów do sikania tam nie dajemy ani nie kupujemy takiej wielkiej, bo cały pic polega na tym, żeby szczeniak w niej nie sikał, instynktownie nie chcąc zabrudzić
Wątek: Pies sam w domu (Przeczytany 1785 razy) achtung Jak nauczyć szczeniaka (4 m-ce) zostawania w domu. Suczka niemiłosiernie wyje jak tylko którys z domowników wychodzi. A co dopiero bedzie jak zostanie sama? Wycie i nisczenie wszystkiego. Zapisane Znam toTo samo miałam, gdy z mojego Yvka zrobiłam mamiń synkaTylko,ze szczeniak trafil do mnie w kwietniu i do czerwca głowa mi się urywala co z malym będzie, gdy ja wyjdę do szkoly. TYlko, ze u mnie z domu była babcia i młodsza siostra ale Yvek szukal swojej "mamusi" i nic nie pomagalo, wolanie babcinie, kostki, zabawki bo maly chcial do mnie. I nie było mowy zostawic malca w pokoju zagrodzonym kratkami z drewna bo maly tak się wspinal i piszczal , ze trudno bylo wyjść z domu. Niestety musialam się z tym uporać. I mlody byl puszczany na caly dom razem z babcią, po powrocie caly dom do góry nogami tzn, meble skórzane do wymiany, ciapy pogryzione, dywan obskubany a zabawki w kącie bo po co?Niestety klatki żem nie miala, i do tej pory walę się w głowe dlaczego jej nie kupilam i na nocke muszę mlodego utulac do snu bo nie da rady... no cóż..Ja radzę kupic kenel domowy czyli klatkę i przyzwyczajać. Tylko trzeba pamiętac, ze szczeniak ma w klatce spać w nocy (nie koniecznie zamkniętej) i nie kojarzyl ją z czymś zlym. Zabawki wrzucamy i cokolwiek co psiak lubi, i malego do srodka (najlepiej kostkę jakąs by gryzl-przyda sie na wymiane ząbków) i zamykamy na 10 sekund, później 2-5,5-10 minut ,następnie na godzinkę no cóz trzeba przyzwyczajać. U mnie rodzice na sam myśl klatki to odrazu wiezienie dla psa, i SM chcieli wzywaćale to nic zlego, Zapisane Klatka problemu nie rozwiąże...Ja polecam malucha porządnie wymęczyć przed wyjściem wszystko jedno czy to krótszym czy dłuższym. Na początku wymęczonego malucha z jakimś przysmakiem do obgryzania(kości ,to może być np. kong wypchany mięskiem) na 2-3 minuty. jeżeli maluch będzie cicho to powrót z ogromną pochwałą,jeżeli zacznie skomleć to poczekałabym aż się uspokoi i wtedy powrót z jeszcze większą pochwałą- dosłownie jakby psiak odkrył AmerykęCzas zostawania wydłużałabym stopniowo w zależności od zachowania psa. Jeden od razu zostawiony na 3 godziny będzie sobie spokojnie spał,a inny po minucie zacznie wszczynać lament na całe osiedle. Ale starałbym sie ją jak najbardziej wymęczyć psychicznie i fizycznie, do tego stopnia żeby nie miała siły już na wycie- można zacząć pracę węchową, troszkę posłuszeństwa, spacer z duża ilością atrakcji(nowe zjawiska,miejsca ,psy,ludzie itd.), zabawa itd. Zapisane Sonus ma rację. Wszystko do blogu zofii szczeniak w domu i tu na forum też były tematy związane z powodzenia w wychowywaniu psa. Zapisane Sonus ma rację. Wszystko do blogu zofii szczeniak w domu i tu na forum też były tematy związane z powodzenia w wychowywaniu psa. Justyna nie wiem czy blog Zofi jest do konca dobry, są różne szczenieta. Ja swojego stopniowo uczyłam zostawania samego w domu, najpierw kilka minut, a następnie coraz dłużej, jednak do tej pory, a skonczył juz dwa lata potrafi nabroic i to solidnie z nudów niestety. Tak to jest jak pies za długo pozostaje sam, ale niestety nie ma rady na prace moja i męża, oraz szkołę moich dzieci. Owszem nie piszczy, nie wyje, ale rozbraja mieszkanie na części pierwsze Zapisane achtung Hmm... to bedzie ciężka sprawa z tym wymęczeniem psa, bo rano zawsze ledwie zdążam do pracy spacer poranny ogranicza się do wyprożnienia i szybko do domu. Mieszkam w bloku więc nie mam tez możliwości puszczenia psa na ogród. Zapisane czytajac wasze posty chyba zaraz polece ucałowac mojego burka,bo do roku czasu przebywał ze mna 24 gdz \dobe,a mimo to gdy zdarzyła sie sytuacja ze nagle musiał zostac sam bez panciostwa [pogrzeb w rodzinie ] na dwie gdz ,spisał sie rewelacyjnie mimo moich obaw o krzyki i zdemolowane mieszkanie,gdy wrócilismy pies własnie sie budził,sasiedzi nic nie słyszeli bo pytałam.....sama nie mogłam w to uwierzyc,a jednak...ale w takim przypadku jak psiak zakładajacego watek, gdy maluch płacze zgodziła bym sie ze wszystkim co pisze Karolinka....wymeczyc go ile wlezie...budzik drogi\a kolego\kolezankoegonek52008-08-30 23:20:11 Zapisane achtung Pewnie będziecie się śmiać, ale mam wrażenie ,że moja suczka ma podobne poczucie czasu do mnie. Rano wychodzi wręcz niechętnie i nie ma ochoty na zabawę. Dodam tylko,że rano to jest u mnie Zapisane rany ja ze swoim malcem wstawałam jeszcze przed kurami,z latarka niejednokrotnie łaziłam Zapisane achtung Ale to pies ma się przystosować do mnie a nie odwrotnie. Zapisane tylko jak to wytłumaczyc takiemu maluchowi ,ze z siusiu ma poczekac Zapisane achtung Nie chodzi o siusiu , z tym nie ma problemu Zapisane Achtung na początku to ty musisz się przystosować do malucha Ze szczeniakiem jest dokładnie tak samo jak z niemowlęciemJak wstaniesz o 6 czy 7 to świat się nie zawali,a szczeniaka wymęczyć jest stosunkowo łatwo. Zapisane
9RZ490.